piątek, 21 września 2012

ZOYA - Zara, czyli migoczacy lila-róż :)


Zawsze unikałam takich kolorów w manicure, wydawało mi się, że dłonie z jasnofioletowymi paznokciami wyglądają jak zsiniałe, martwe ręce (creepy, wiem :D"I see dead people..." i te sprawy ;)) )
Ale przypadku Zary nie ma mowy o martwicy! :D Paznokcie żyją, skrzą kolorowymi iskierkami i w ogóle mają się wyśmienicie :)) Jedna warstwa nie wystarczy żeby pokryć dokładnie jasne końcówki paznokci, ale dwie dają już efekt mnie zadowalający. 









 wariacje ze światłem ;)


I co Wy na to? :)

26 komentarzy:

  1. Zawsze lubiłam takie kolory, mimo że moja mama za każdym razem twierdziła, że mam paznokcie jak u trupa. Ech te różnice pokoleniowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie migocze! Daleko Twoim paznokciom do paznokci umarlaka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, delikatny kolor. Bardzo kobiecy. Twoje paznokcie ślicznie z nim wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja fioletu na paznokciach i powiekach nie toleruję (też kojarzy mi się to umarlakowo), ale Zoya rzeczywiście daje radę! Piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na powiekach lubię fiolet, ale taki ciemny, nasycony, bo podbija mi zieleń ślepi :)) jasne fiolety robią mi zmęczone oczy królika :)

      Usuń
  5. Piękny kolor:) podobają mi się też buteleczki lakierów Zoya :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się podobają, tylko są ogromne, nie do zuzycia mi się wydają :D

      Usuń
  6. Nie mój klimat, ale i tak słodkie jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój też nie do końca, ale efekt tego shimmeru bardzo mi się spodobał :)

      Usuń
  7. Bardzo mi się podoba, mimo ze nie lubię shimmera.

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny kolor, pięknie się mieni :)

    OdpowiedzUsuń
  9. cuda pokazujesz ostatnio! teraz mam fiolecik na pazurkach i mój się chowa przy tej zoyce ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nigdy nie nosiłam jasnego fioletu na paznokciach, ale ten jest wyjątkowo uroczy :)

      Usuń
  10. Nie wiem czy to kwestia odbijania światła przez lakier czy ja źle widzę, ale on chyba nawet przy dwóch warstwach wygląda jakby miał prześwity. O_o Nie zmienia to faktu, że jest śliczny i delikatny. Bynajmniej nie trupi. Jak z trwałością Zoi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ma prześwity, ale nie widać ich na pierwszy rzut oka, więc mu wybaczam:) a z trwałością jest tak sobie szczerze mówiąc - jeśli nie użyję topa, to końcówki wycierają sie już po jednym dniu niestety :(

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...