sobota, 31 sierpnia 2013

Paris Memories, czyli lakiery z Intermarche


W Intermarche na moim osiedlu pojawiła się niewielka szafa z mazidłami nieznanej mi firmy. I jak nołnejmowe kosmetyki do twarzy - błyszczyki, cienie czy podkłady kompletnie mnie nie kręcą, tak przy części lakierowej spędziłam dobre -naście minut.




Kolorów mnóstwo, można było dostać oczopląsu. Na szczęście szafa była chyba świeżo uzupełniona i lakiery stały jeszcze na swoich miejscach, w rządkach - przypuszczam, że za jakiś czas będzie tam niezły kocioł. W drodze eliminacji w pierwszej kolejności odrzuciłam wszelkie letnio-neonowe i skupiłam się na bardziej stonowanych, jesiennych barwach, pasujących do chust i szali powoli przygotowujących się do opuszczenia zimowych szuflad.

czwartek, 15 sierpnia 2013

sekretny mani w kratkę


Mój pierwszy raz z paseczkami z taśmy klejącej. Nie do końca idealny, bo lekko bąbelkowy, no i czarny chyba lepiej pasowałby czysty, nie iskierkowy. Ale całość spodobała mi się na tyle, że obfociłam i postanowiłam Wam pokazać.


Paznokcie malowałam wczoraj. 
Dzisiaj przygotowałam sobie kolorową taśmę klejącą - taśma musi być na tyle szeroka/długa, na ile długie mamy paznokcie.


wtorek, 13 sierpnia 2013

RIMMEL Lash Accelerator Endless


 Wybaczcie tę latarnię na nosie, ale przez ostatnie upalne tygodnie zupełnie nie miałam ochoty na jakiekolwiek szpachle poza filtrami i jakoś tak się odzwyczaiłam od pudrów wszelakich.

na ślepiach dzisiejszy bohater, na brwiach cień Inglot, na ustach różowa bebe


Rimmel Lash Accelerator Endless wg KWC:

Nowa maskara Lash Accelerator Endless, dzięki nowej, unikalnej formule oraz szczoteczce, wydłuża rzęsy do granic możliwości. Formuła z mikro włóknami oraz idealnie chwytająca rzęsy szczoteczka wydłużają je, powodując natychmiastowy efekt. Rzęsy w mgnieniu oka wyglądają na dłuższe. Kompleks Grow - Lash wspomaga naturalny wzrost rzęs. Formułę tuszu tworzą dwa kluczowe składniki:
- ProcapilŸ - aktywny składnik, który poprawia mikrokrążenie w cebulce włosa. Odżywia i dotlenia rzęsy zapobiegając ich wypadaniu,
- keratyna - naturalny budulec włosów i rzęs. Pogrubia, wzmacnia i regeneruje rzęsy, wzmacniając ich odporność na uszkodzenia.
Rzęsy dzień po dniu, są odżywione, wyraźnie wzmocnione, co wspomaga ich naturalny wzrost.
Rimmel Lash Accelerator Endless to również wyjątkowe opakowanie - eleganckie i smukłe, idealnie nawiązuje do korzyści płynących z nowej formuły oraz zapowiadanego efektu rzęs. Oryginalny metaliczny żółty kolor z czarną nakrętką i grafiką oraz paski sugerujące przyśpieszenie w idealny sposób oddają charakter maskary. Maskara Lash Accelerator Endless jest dostępna w kolorze czarnym. Wewnątrz ergonomicznego opakowania znajduje się szczoteczka, która precyzyjnie pokrywa każdą pojedynczą rzęsę i sprawia, że rzęsy są wydłużone w nieskończoność.

 
Cena: 29zł / 10ml


piątek, 9 sierpnia 2013

faktów o mnie pięćdziesiat i dwa, czyli dlaczego bywam durnowata


Nudno tu, nie? W sensie, że na blogu moim, nie, że ogólnie, w życiu.


Nie chce mi się. NIC.
Tzn. chce mi się - leżeć/siedzieć na trawie/plaży i machać nóżką (chociaż, gdy rtęć w termometrze niebezpiecznie zbliżała się do 40, to i machać mi się nie chciało).

No i w trakcie tego niechcemisienia poczytałam sobie Wasze_o_sobie_fakty i chociaż nie komentowałam (nie chciało mi się), to szczerze się momentami pouśmiechałam. I pomyślałam, że może się jednak zmuszę i wymyślę coś, co i Was uśmiechnie. Albo wzruszy. Albo znudzi na wskroś.
No, cośtam Wam zrobi w każdym razie. 


Kocie oko, kaczy dziób.


1. Nie chce mi się. Bardzo często. Właściwie to częściej nie chce mi się niż chce. Leniem jestem nieprzeciętnym. Zwalam to na fakt, że urodziłam się w niedzielę.

2. W niedzielę, w '79, w lutym, w śnieżycę. Dziadek woził Mamę mą butelkowym garbusem od szpitala do szpitala (no dobra, aż tak wiele ich nie było te sto lat temu, gdy przyszłam na świat), ale wszędzie była NIEDZIELA i nie było miejsc, bo był wyż demograficzny. No i koniec końców urodziłam się w Gdyni, zamiast w rodzinnym Gdańsku.

3. Kocham moje miasto i nie wyobrażam sobie nie mieszkać nad morzem. I chociaż czasami marzę o domku na łonie na drugim końcu Polski, to pewnie ostatecznie nie podjęłabym decyzji o przeprowadzce. Jak już kiedyś pisałam, do plaży mam 20 min z buta, a 5 autem - możecie zazdraszczać.

4. Bardzo przywiązuję się do miejsc. Wzruszam się odwiedzając/mijając te znane z przeszłości - boisko szkolne, drogowskaz z nazwą miejscowości, w której pierwszy raz byłam na koloniach, ulicę, przy której mieszkali dziadkowie. Zawszę patrzę w znane mi okna i zastanawiam się, czy za nimi są jeszcze ludzie, który byli kiedyś.

5. Jestem sentymentalna i wiecznie grzebię w przeszłości. Wzruszam się często i chętnie.

6. Z miejscami i sytuacjami kojarzę zapachy. Pamiętam jak pachniały narzedzia w warsztacie dziadka i jak pachniał chłopak, który całował mnie w Gołuniu 20 lat temu. Pamiętam zapach tamtej zimnej klatki schodowej, klubu bilardowego, czarnej choinki, bordowego samochodu i materaca na piętrze. Pamiętam zapach łódki i pościeli na Mazurach i to jak pachniały rozwiewane wiatrem włosy mojej przyjaciółki, gdy siedziałyśmy na schodach Szemudzkiego GS-u paląc papierochy i pijąc tanie wino.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...