Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy prawdziwie plażowo-leniwy dzień :)
Niektóre z Was pewnie wiedzą, że do plaży mamy 5 min. autem, albo około 20-30 min. spacerem, korzystamy więc z tego dobrodziejstwa w każdej wolnej chwili. Kocham gorący piasek, kocham szum morza, kocham jak nie ma turystów i cała plaża jest nasza ;))) Niedługo czekają nas dodatkowo Plażowe Namiotowe Naloty Kibiców, ale poradzimy sobie z nimi, haha :)))
Na plażę nie ruszam się bez filtrów, jest to najoczywistsza oczywista oczywistość ;)
* Mleczko o zapachu gumy do żucia LIRENE Kids *
Towarzyszy mi niezmiennie od kilku lat, w zależności od potrzeb łapię z półki wersję 20spf lub 30spf. Mleczko jest różowe, pachnie gumą Donald (kto jest tak stary jak ja, że je pamięta? ;D) i smarowanie nim to sama przyjemność :))
link do KWC [KLIK!]
Towarzyszy mi niezmiennie od kilku lat, w zależności od potrzeb łapię z półki wersję 20spf lub 30spf. Mleczko jest różowe, pachnie gumą Donald (kto jest tak stary jak ja, że je pamięta? ;D) i smarowanie nim to sama przyjemność :))
link do KWC [KLIK!]
źródło: http://www.fabrykazdrowia.pl/17521,lirene-kids-mleczko-ochronne-dla-dzieci-o-zapachu-gumy-do-zucia-spf-30-200ml.html |
źródło: http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=1071&products_id=13322&n=lirene-kids-mleczko-do-opalania-dla-dzieci-ochronne-spf20-zapach-gumy-do-zucia-opalanie-spray-200ml.html |
* MISSHA All-Around Safe Block Soft Finish Sun Milk SPF50+/PA+++ *
Zanim zdecydowałam się na zakup tego cuda przetestowałam kilka próbek, używam go głównie do twarzy, szyi i dekoltu. Konsystencja jest mocno lejąca, a zapach niemęczący. Mleczko nie bieli, twarz po nałożeniu nie jest tłusta, a satynowa - dla mnie rewelacja. Pokażę je Wam z bliska następnym razem :)
Zanim zdecydowałam się na zakup tego cuda przetestowałam kilka próbek, używam go głównie do twarzy, szyi i dekoltu. Konsystencja jest mocno lejąca, a zapach niemęczący. Mleczko nie bieli, twarz po nałożeniu nie jest tłusta, a satynowa - dla mnie rewelacja. Pokażę je Wam z bliska następnym razem :)
zdjęcie pochodzi z Ebay'owej aukcji na której mleczko kupiłam: http://www.ebay.com/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=200714771513&ssPageName=ADME:L:OC:PL:3160
* L'OREAL Colour Riche Balm spf15 *
O balsamach pisałam TUTAJ, bardzo je lubię i zawsze któryś mam w torebce, bo usta nawilżam pierdyliard razy dziennie, a na plaży ta obsesja się potęguje :)))
O balsamach pisałam TUTAJ, bardzo je lubię i zawsze któryś mam w torebce, bo usta nawilżam pierdyliard razy dziennie, a na plaży ta obsesja się potęguje :)))
żródło: http://ecx.images-amazon.com/images/I/41ucHzUqbEL._SL500_AA300_.jpg |
A Wy jakich używacie filtrów?
Buziaki ze słonecznego Gdańska! :)
A.
Ja - wstyd się przyznać- nie bardzo znam się na rzeczy i z filtrami się nie bawię. Kupuję zazwyczaj jakieś drogeryjne- Nivea, L'Oreal czy coś w tym stylu. Będę musiała poszukać Twojego Lirenka, bo zapach gumy Donald nie jest mi obcy, choć nie czuję się z tego powodu stara :P Pamiętam też, że u mnie była guma z księżną Dianą i tam były naklejki ;P
OdpowiedzUsuńja w sumie też nie jestem specjalistką, ale staram się żeby były raczej wysokie niż niskie :) balonowy Lirene jest cudny, nie wyobrażam sobie juz teraz posmarować się czymś inaczej pachnącym :))
Usuńgum z Dianą u mnie nie było, czuję się skrzywdzona! :D
Muszę poszukać coś w tym temacie na zbliżający się sezon :)
OdpowiedzUsuńmleczko o zapachu gumy do żucia :O !!! mhmmm, palce lizać :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze jeszcze tak nie smakuje ;D
UsuńSkąd wiesz, że tak nie smakuje? :D Zazdroszczę Ci morza tak blisko!
Usuńbo lizałam oczywiście :D
Usuńnie wyobrażam sobie jak to jest nie mieszkać nad morzem :)
jestem ciekawa tych balsamów do ust :) ten kolor na zdjęciu wygląda fajnie. zapraszam serdecznie do siebie :))
OdpowiedzUsuńJa musze używać filtrów 50, urok uczulenia na słońce :)
OdpowiedzUsuńwspółczuję. dobrze, że są dostępne kosmetyki mocno ochronne :)
UsuńO patrz, akurat jestem w trakcie poszukiwania czegoś fajnego na słońce. Mówisz, że pachnie Donaldem? Biorę! No i bez przesady, ja świeżo dwudziestkę przekroczyłam, pamiętam Donaldy, jeszcze były. :D Balmy rzecz jasna już mam, jednego Teściowa chciała mi zabrać. Dzielnie zawalczyłam i powiedziałam, że mogę jej zamówić, ale swoich nie oddam. :D
OdpowiedzUsuńno tak, jeszcze w 'późnej' podstawówce chyba żuło się Donaldy, czyli 20 lat temu jak w mordę strzelił :D
Usuńnie oddawaj, toż to hamerykańskie cudo! :D
pragnę te balsamy w ilościach hurtowych! ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam to mleczko z Lirene, cudowny zapach:)
OdpowiedzUsuńmissha - ciekawa jej jeste, jeszcze na dodatek filtr 50, wow!
OdpowiedzUsuńJa też używam tego filtra balonowego :D
OdpowiedzUsuńPachną gumą donald??? O rany, to muszę koniecznie kupić!!! Mam co prawda jeszcze z tamtego roku krem babydream dla dzieci z filtrem 50, ale już czas na nowy ;P mmm guma donald... chciałoby się poczuć ten smak jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńNo to jest ten minus mieszkania nad morzem ;) turyści, hałas, zgiełk i chaos ;) 2 tygodnie w takich warunkach jest ok, ale całe wakacje... nie wiem czy by mnie szlag nie trafił ;)
Ja też dziś plażowałam. Nareszcie piękna pogoda! Mam nadzieję, że się utrzyma długo. Ja dziś zdecydowałam się na Jelitkowo i Sopot :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ruda
To mleczko o zapachu gumy do żucia chętnie bym sobie sprawiła :)))
OdpowiedzUsuń5 minut do plaży?! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńA ja sobie dzisiaj spaliłam ramiona, bo nie sądziłam, że słońce tak mocno będzie prażyć. Będąc na komunii u mojego siostrzeńca usiadłam na ławce w pełnym słońcu, a po chwili z bez przyjemnego wiaterku zrobiła się patelnia. Och, uwielbiam swój filtr do twarzy z Lirene właśnie za to, ze nosa mi nie spaliło. Mam wersję kremu do cery wrażliwej z SPF30. ;)
OdpowiedzUsuńja ciągle szukam ideału do twarzy z wysokim filtrem i ciężko:/ ja do Sopotu na plaże mam tak z 20min autobusem - więc najczęściej tam bywam, oraz na działce u rodziców:)
OdpowiedzUsuńoj chętnie bym się poopalała :D
OdpowiedzUsuńja polecam masło kakaowe:) przyśpiesza opalanie :)
OdpowiedzUsuńmasła też używam, ale to później, koło lipca, jak już jestem zbrązowiała lekko :))
UsuńOch zazdroszczę bliskości plaży! :) Dawno już nie byłam nad polskim morzem!
OdpowiedzUsuńjatez chce miec tak blisko morze!!:)
OdpowiedzUsuńto cho do Gda! :D
Usuńjak ja Ci zazdroszcze tej plazy:) Ech..A zapach gumy balonowej oj pamietam:)Zapach dziecinstwa , a jaka radosc z odpakowywania tych gum i wyciagania historyjek obrazkowych hehe
OdpowiedzUsuńsama sobie zazdroszczę :D
Usuńteż bym chciała mieć tak bliziutko do plaży. dla mnie jako miłośniczki wylegiwania się na słońcu byłby to istny raj na ziemii:)
OdpowiedzUsuńDokładnie... A ja mieszkam w górach prawie ...
Usuńzazdroszczę, że masz rzut beretem do morza!
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj korzystam z tych samych produktów co moje dzieciaki - brak miejsca w samochodzie by wszystko zabrac :)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i ODEJDŹ od kompa ! ;)
dziecięce najlepsze i najładniej pachną :))
Usuńodchodzę, odchodzę, jak najczęściej się da, latem będzie posucha na blogu raczej, hah :D
mam tą misshę właśnie, ale tylko 15 ml, wydaje się być fajna. :)
OdpowiedzUsuń