... natury oczywiście! :D
Kitka, na co dzień zwana po prostu Niunią, jest jedyną kociną z trzech naszych sierści, która uwielbia być na wybiegu. Ma 13 lat i od roku zdiagnozowaną cukrzycę - na przedostatnim zdjęciu możecie zobaczyć cukrzycowe oczy - codziennie rano i wieczorem dostaje zastrzyki z caninsuliny. Jest grubasem, pieszczochem, awanturnicą i krzykaczką :) No i kocha jeździć samochodem - kokosi się przy tylnej szybie albo wędruje po wszystkich fotelach. W podblokowym parku natomiast zwiedza wszystkie dostępne iglaki, wyniuchuje trawy, sztacha się szyszkami, kłapie dziobem na robaki, prowokuje sroki broniące gniazd do dzikich wrzasków. No i generalnie ma w nosie wyprowadzaczy. Chyba, że zawędruje za daleko i traci obozowisko z oczu, wtedy zaczyna głośno nas za to ochrzaniać :))
Zdjęcia na łonie z dzisiaj, natomiast sesja w aucie - z którejś z wizyt u weta :)
A Wy jakie macie zwierzyńce? Opowiadajcie :)
Też mam kotkę. Ona za to nigdy nie była na dworze. Uwielbia uciekać na strych i do piwnicy. Ma 2 lata, dostałam ją od mojego chłopaka. Kocha spanie w kwiatkach doniczkowych, na szafach, podrapała wszystkie tapety w domu, a do obcinania jej pazurów potrzebne są dwie osoby. Ech :P
OdpowiedzUsuńUrocza Twoja kicia, dostojna. Moja nie chce rosnąć :( Jest mała jak na kota.
może jeszcze "wystartuje"... moja najmłodsza - teraz 3 lata - zaczęła dorastać do kocich rozmiarów po sterylce dopiero, wcześniej była takim chucherkiem kościstym, a teraz kawał kociny się wyrobił :))
Usuńkot jest boski :)
OdpowiedzUsuńmiałam 3 takie, praktycznie identyczne, przy czym jeden był z rodowodem. Przepadł bez śladu :( a taki był mądry, odprowadzał mnie na przystanek (na wsi ;) )
ale super! dbał abyś dotarła bezpiecznie :)
Usuńszkoda kociaka :(
Śliczny kotek :)
OdpowiedzUsuńMój królik jak poczuje wiosnę i cieplejsze dni to aż sam wyrywa się na spacer. A jak już jest na dworze to do domu trzeba go zaciągać wszelkimi sposobami, bo takie to to uparte :)
tej też za nic się nie wsadzi do kontenera dopóki sama nie zechce łaskawie do niego wtoczyć swojej grubej dupiny :D
UsuńAlez fajnie opisałas swoja awanturnice:) Az milo sie czyta. ja nie mam zadnego zwierzatka z innych przyczyn ale uwielbiam koty:)
OdpowiedzUsuńja też długo nie mogłam mieć zwierzaków - dopiero na swoim - no i poleciałam po całości: najpierw przez parę lat były dwa, a teraz już 3 :D
Usuńśliczny kotek;)
OdpowiedzUsuńja nie mam teraz zadnego zwierzaczka:<
Tytułowe 'futro na łonie' zabrzmiało dość intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńUroczy kot :) Marzę o kocie, ale obecnie nie mogę sobie na niego z kilku względów pozwolić, ale może kiedyś... ;)
tak miało zabrzmieć :D
Usuńżyczę spełnienia marzenia zatem :)
Dzięki :)
Usuńcudny kociak :) u mnie to jedynie kurczak w lodówce ;)
OdpowiedzUsuńczyli kurczę w kostnicy ;)))
Usuńśliczny kociak:) ja chwilowo nie mam żadnego zwierzaka, ale planuję coś przygarnąć jak tylko warinki mieszkaniowe mi na to pozwolą:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że kot ma trochę z tego życia ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty, sama mam dwa, lecz są nie wychodzące, bo to persy - fajtłapy i boją się nawet wiatru :)
OdpowiedzUsuńmoje dwa pozostałe też średnio chętne do wychodzenia, ale staramy się od czasu do czasu przewietrzyć im kudłate tyłki :D
Usuńhaułłł! jestem Bigos i piszę od mojej panci :> trudno mi klikaszzzz łapka po klawiaturze ale się starammm %^&&*#$ Chętnie widziałbym futrzaka powyżej u mnie w domostwie \m/ juszzz (ż? nie chodziłem do szkoły sorki) widze te harce :D
OdpowiedzUsuńoho! ciekawe kto by na tym spotkaniu gorzej wyszedł :D
Usuńw sumie to ona widziała psa z bliska może dwa razy w życiu i za każdym razem psie futro furkotało w powietrzu, więc nie wiem Bigosie, nie wiem... :D
ja jestem odważny :] tak mawiają u nas na osiedlu więc niech futrzak nie podskakuje za bardzo skoro mamy mieszkać razem (tak mi moja pańcia mówiła) XD
Usuńfutrzak nie podskakuje, bo ma za grube dupsko, ale przywalić w psi nochal pazurami może, a i owszem :D
UsuńDużo zdrówka dla kici :) Jest śliczna i widać, że taki mały łobuziak :) Niczym moja kicia :)
OdpowiedzUsuńale ma złowrogie spojrzenie! jest cuuuudowny! sama mam dwa koty i je po prostu ubóstwiam. w przyszłości chcę ich więcej.
OdpowiedzUsuńfakt, zakocić się jest bardzo łatwo :D
UsuńŚliczna kocica!:)ja mam kota norweskiego, który wabi się Pysio:D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę norwega, piękne są! :)
UsuńOj tak piękny to on jest, ale za to jaki pan z niego!:D
Usuńjak z każdego kota :D
Usuńjak to mówią: "psy mają panów, a koty są panami" :D
Coś w tym musi być!:):D
UsuńMam pekińczykowy duet, który przeżywa katusze podczas takich upałów, dlatego odpoczywa sobie w cieniu i popija wymienianą na chłodniejszą wodę:)
OdpowiedzUsuńmój Fifek uwielbia plener, ale podróży już nie koniecznie ;/ a tak to się wygrzewa na balkonie :)
OdpowiedzUsuń