wtorek, 17 września 2013

błyszczyk AVON Ultra Glazewear w kolorze Tickled Pink


Wieki nie zamawiałam nic z Avonu. Kiedyś - owszem, co katalog coś wpadało do kosmetyczki. Ale odkąd na każdym kroku mamy Natury, Rossmanny, wyspy kosmetyczne wszelakie etc., z cenami przystępnymi oraz możliwością pomacania i poniuchania, zamawianie u konsultantki kosmetyków wcale nie tanich i najczęściej bez możliwości przetestowania stało się, dla mnie przynajmniej, bez sensu.
ALE! Jako, że błyszczole avonowe swego czasu bardzo lubiłam i zjadałam hurtowo, to zatęskniło mi się i zapragnęłam wrócić do koloru, który nosiłam ostatnio, jeśli się nie mylę, dobre 5-6 lat temu, albo i lepiej.




wg. producenta:

Lśniący błyszczyk do ust z technologią Flexi-Glide daje efekt intensywnego, lustrzanego blasku. Zapewnia długotrwałość koloru i połysku.
Aplikator: Wygodny aplikator z gąbeczką.

Pojemność : 6ml
Cena regularna : 26zł
Cena w promocji : 12-15zł



 
No i cóż mogę o nim rzec...
Kolor jest na pewno ciemniejszy niż na zdjęciu katalogowym, taki, powiedziałabym, po prostu średni róż, średni w kolorze i w tonacji - bo ani on bardzo chłodny ani ciepły. Gdybym zamawiała w ciemno, nie znając odcienia, byłabym bardzo zawiedziona. A tak jestem zawiedziona tylko trochę, bo i w mej pamięci jawił się jako ton jaśniejszy niż okazał się być w rzeczywistości. A mówili, żeby nie ruszać wspomnień!
Konsystencja dość gęsta, kremowa, wykończenie lśniące i skrzące. Drobinki niewyczuwalne na ustach. Błyszczyk nie klei się, nie zjada zbyt szybko, nie wysusza przesadnie ust, ale też ich nie nawilża. Ale też nie od tego są błyszczyki, prawdaż. Nosi się lekko i daje efekt wilgotnych ust.




Kupujecie kosmetyki z katalogów?


***

ps

Czy Wy też jesienią częściej szukacie okazji w sieci?
Jeśli tak, to zapraszam na moje allegro:)

KLIK! w zdjęcie

33 komentarze:

  1. o! bardzo ładnie wygląda! zawsze im się przyglądam i omijam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w ogóle staram się omijać katalogi, ale te błyszczole są spoko:)

      Usuń
    2. ja ostatnio zamówiłam kolorówki za 100zł juz po upustach ;)

      Usuń
    3. nieźle:))
      podobają mi się wizualnie niektóre ich produkty, ale jakoś się nie składa od dłuższego czasu. wiem, że mogłabym podejść na jakieś stoisko i pomacać to i owo, ale z kolei jak je gdzieś mijam to zapomniałam co chciałam i nie podchodzę:)
      co kupujesz, co lubisz od nich?

      Usuń
    4. uwielbiam puder prasowany Ideal Flawless. używam codziennie, skończyłam właśnie jedno opakowanie i zamówiłam od razu drugie, więc to o czymś świadczy :D
      baza pod cienie jest świetna!
      z pielęgnacji nic nie kupuję, ale swego czasu lubiłam kremy Anew Rejuvenate ;)
      kredki do oczu SuperShock są świetne i trwałe.
      mgiełki Naturals do ciała, ale ja kupuję je z przeznaczeniem jako odświeżacz powietrza do łazienki :D
      no i wody perfumowane zamawiam na pastwę, ale to raczej nowości przedkatalogowe na dodatek w niższych cenach;)

      Usuń
    5. wody Avonowe namiętnie kupowałam jako małolata, bardzo lubiłam Incandessence i Perceive, do tej pory mam do nich sentyment i jak się sztacham pachnącymi stronami w katalogu to mi tęskno za młodością, hah:)))

      bazie i kredkom przyjrzę się na pewno, bo jesteś kolejną osobą, która je chwali, dzięki:)

      Usuń
  2. Avon kojarzy mi się ze szczenięcymi latami, z niecierpliwością czekałam na każdy nowy katalog,potem mówiłam mamie że na książki potrzebuję i tym sposobem coś zawsze se kupiłam :D ej pozbywasz się Djora? czemu i czemu tak drogo kup teraz? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja byłam nawet przez chwilę konsultantką 14 lat temu:D

      Diora się pozbywam, bo leży i się kurzy, a mnie wyrzut sumienia zżera jak czegoś nie używam i myślę, że się marnuje:)
      drogie 'kup teraz' motywuje do licytacji:)) minimalna jest za to za niska myślę przy tak mikrym zużyciu - tylko 120zł:)

      Usuń
  3. Czasem kupuję, ale rzadko. Akurat jak coś kupię to w łapki wpada katalog. Mają dobre produkty przeciwtrądzikowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz, dobrze wiedzieć, przyjrzę się im, dzięki:)

      Usuń
  4. błyszczyk błyszczykiem, ale kobieto jakie Ty masz piękne usta !! Pełne, super kształt ! Jak dla mnie idealne - zazdroszczę ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te usta to dziadek dał mamie, a mama dała mnie - dziękuję w imieniu ich i własnym:))

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. ja też, choć ceny regularne mają przesadzone:)

      Usuń
  6. wygląda bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na twoich ustach wygląda ślicznie.
    Dawno nie miałam nic z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja właśnie też nie i zapragnęłam odnowić znajomość:)

      Usuń
  8. Wygląda super na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To nie jest efekt jaki lubię na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładnie wygląda na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  11. prześliczny! moje kolorki :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny kolor, pasuje Ci :) Ja jestem konsultantką Avonu i często coś zamawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś wszystko co zarobiłam na zamówieniach przepuszczałam na kosmetyki dla siebie:))

      Usuń
  13. Nie kupuję kosmetyków z katalogu, odkąd malinowa pomadka okazała się dorodną brzoskwinią. Nie chcę wyrzucać pieniędzy w błoto, a kosmetyki Avonu nigdy nie należały do moich ulubionych. Wg mnie w tym przedziale cenowym można znaleźć lepsze produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się - i co do kolorów niezgodnych ze zdjęciami i co do lepszych jakościowo produktów dostępnych w drogeriach za tę kasę jaką życzą sobie w Avonie.

      Usuń
  14. Piękne jest to pierwsze zdjęcie [zwłaszcza, bo ogółem wszystkie są tu piękne :P]. Ale dzięki perspektywie ujęcia jest dla mnie takie kobiece, zmysłowe ;)

    Odczuwam ewidentną niechęć do kosmetyków z firmy Avon. Już raz się przejechałam na ich jakości i nie chcę tego powtarzać. Poza tym ich katalogi przekłamują kolory :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się zarumieniłam się:))

      ano przekłamują, ale też ciężko oddać kolor na zdjęciu, co same czasami widzimy na zdjęciach mazideł w necie - czasami jedna szminka na kilku swatchach z grafiki google wygląda inaczej. dlatego najlepiej pomacać w drogerii i do koszyka:)

      Usuń
  15. całkiem ładnie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja kupuję z katalogów Marizy, ale nie dlatego że jestem konsultantką a dlatego że bardzo mi pasują i jakościowo i cenowo ;) o Avonie słyszę coraz gorsze opinie, sama mam od nich tylko puder brązujący w kulkach i w zasadzie jestem zadowolona.. a co do błyszczyków, nawet fajny dał efekt ten Twój, ale ja jakoś nie lubię ich używać, pewnie się uprzedziłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z Marizy nic nigdy nie miałam. aż się rozejrzę w necie co tam dają:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...