Po wycofaniu Rimmelowego żelka moim niekwestionowanym faworytem wśród podkładów został City Matt od Lirene. Jednak zawsze coś mi się robi z głową, gdy widzę na półce coś nowego (w tym przypadku chyba jedynie odnowionego?) i pragnę testować. Nie zawsze wychodzę na tym dobrze. Jak było tym razem?
wg KWC:
Podkład zapewniający świeży wygląd i matową
cerę przez cały dzień. Formuła z minerałami zapewnia satynowy efekt.
Podkład, choć lekki, kryje niedoskonałości.
Cena: ok. 25zł / 30ml
Cena: ok. 25zł / 30ml
Obecnie promocja w Rossmannie: ok 19zł
Podkład mieszka w dość miękkiej tubie, co wg mnie jest najlepszym rozwiązaniem dla kremów, fluidów wszelakich i innych takich, gdyż możemy rozciąć opakowanie i zużyć kosmetyk do końca. Nie znoszę szklanych ciężkich butli, na których ściankach zostaje tyle zmarnowanego produktu, że głowa boli - zwłaszcza jeśli podkład kosztuje pińcet złotówek.
Podkład jest delikatny, kremowy, średnio gęsty, nie lejący. Krycie daje średnie - takie jak lubię, bo nie klajstruje skóry, nie robi maski, a jednocześnie tuszuje drobne przebarwienia i zaczerwienienia. Rozprowadza się dość dobrze, śmiem twierdzić, że lepiej współpracuje z palcami niż różowym jajem, którego zwykle używam. (btw. szykować kolejne rozdanie jajowe na koniec roku? czy nudne to już będzie trzeci raz z rzędu?:))
Trwałość jest porządna, mat satynowy, nie płaski, nie tępy. Na mojej mieszanej skórze trwa kilka godzin w obecnych, letnio-jesiennych temperaturach.
Podkład w Rossie występuje w trzech (szaleństwo!) odcieniach. Najjaśniejszy, 201 sand, okazał się jasnym beżem z żółtymi tonami, coś pomiędzy moimi dwoma ulubieńcami od Lirene.
Swatche robione w świetle słonecznym:
I na twarzy:
zdjęcie górne - aparat ustawiony na tryb auto
zdjęcie dolne - aparat ustawiony na światło słoneczne
w celu ciut dokładniejszego przyjrzenia się polecam otwarcie zdjęcia w nowym oknie |
***
Zainteresowanym przypominam o kończących się powoli aukcjach allegro - osoby obserwujące zachęcam do nie wstydzenia się i przystąpienie do działania:))
[KLIK! w zdjęcie]
wygląda bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńpięknie ten podkłąd u Ciebie wygląda, ale ja jakoś nie jestem przekonana do podkładów Astorowych...miałam kiepskie doświadczenia, ale może nie potrzebnie mam uprzedzenia, może warto dać drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńto mój pierwszy podkład, o ile nie kosmetyk w ogóle, od Astora i nie zawiodłam się póki co:)
UsuńJakoś niewiele styczności mam z Astorem, mam chyba ze 2 lakiery do paznokci i tyle ;)
OdpowiedzUsuńPodkład wygląda na twarzy bardzo ładnie, aż sprawdzę sobie testery następnym razem w drogerii :)
Też nie lubię szklanych butelek, zawsze mi szkoda, że tyle produktu idzie do kosza...
no właśnie ja do tej pory nie miałam chyba żadnej styczności z Astorem, nie podpadł mi na pierwszy raz i to mu się chwali;)
UsuńJakieś dziesięć lat temu namiętnie kupowałam właśnie ten podkład i byłam do niego bardzo przywiązana :-)
OdpowiedzUsuńo widzisz, to fajnie wiedzieć, że jest od tylu lat na rynku. ja kompletnie nie zwracałam uwagi na rejony drogerii zamieszkałe przez tę markę:)
UsuńNie znam tego podkładu ale odcienie widzę ma całkiem fajne.
OdpowiedzUsuńmały mają wybór odcieni, ale najjaśniejszy jest spoko i dość dobrze się dopasowuje:)
Usuńchyba go troszkę za bardzo widać na buzi :(
OdpowiedzUsuńtak, trochę widać na początku, zgadza się, a zdjęcia były robione natychmiast po nałożeniu. natomiast po czasie się ładnie łączy ze skórą i jest ok:)
UsuńNie znam tego podkładu, ale jeśli ma działanie matujące to jestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńma, nie bardzo silne, do płaskiego matu, ale wg mnie wygląda fajnie:)
UsuńNie przepadam za Astorem :/
OdpowiedzUsuńja go wcześniej w sumie nie znałam, ale pierwsze wrażenie zrobił na mnie nie najgorsze:)
UsuńŁadnie wygląda:) Jestem zaskoczona.
OdpowiedzUsuńMasz przepiękny oczy!
ja w sumie też, nie podejrzewałam, że kompletnie ignorowana do tej pory firma zaskoczy mnie pozytywnie przy pierwszym spotkaniu:)
Usuńdzięki:)
Wygląda bardzo ładnie na twarzy :)
OdpowiedzUsuńładnie wyrównuje. ja już znalazłam swój nr 1 z pierre rene :)
OdpowiedzUsuńz pierre rene znam tylko niebieski tusz do rzęs:))
UsuńWygląda w porządku.
OdpowiedzUsuńbeauty
OdpowiedzUsuńcentre
OdpowiedzUsuń