niedziela, 20 maja 2012

niezbędnikowe plażowe love :)


Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy prawdziwie plażowo-leniwy dzień :)
 Niektóre z Was pewnie wiedzą, że do plaży mamy 5 min. autem, albo około 20-30 min. spacerem, korzystamy więc z tego dobrodziejstwa w każdej wolnej chwili. Kocham gorący piasek, kocham szum morza, kocham jak nie ma turystów i cała plaża jest nasza ;))) Niedługo czekają nas dodatkowo Plażowe Namiotowe Naloty Kibiców, ale poradzimy sobie z nimi, haha :)))


Na plażę nie ruszam się bez filtrów, jest to najoczywistsza oczywista oczywistość ;) 

* Mleczko o zapachu gumy do żucia LIRENE Kids *
Towarzyszy mi niezmiennie od kilku lat, w zależności od potrzeb łapię z półki wersję 20spf lub 30spf. Mleczko jest różowe, pachnie gumą Donald (kto jest tak stary jak ja, że je pamięta? ;D) i smarowanie nim to sama przyjemność :))

 link do KWC [KLIK!]
źródło: http://www.fabrykazdrowia.pl/17521,lirene-kids-mleczko-ochronne-dla-dzieci-o-zapachu-gumy-do-zucia-spf-30-200ml.html
źródło: http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=1071&products_id=13322&n=lirene-kids-mleczko-do-opalania-dla-dzieci-ochronne-spf20-zapach-gumy-do-zucia-opalanie-spray-200ml.html

* MISSHA All-Around Safe Block Soft Finish Sun Milk SPF50+/PA+++ *
 Zanim zdecydowałam się na zakup tego cuda przetestowałam kilka próbek, używam go głównie do twarzy, szyi i dekoltu. Konsystencja jest mocno lejąca, a zapach niemęczący. Mleczko nie bieli, twarz po nałożeniu nie jest tłusta, a satynowa - dla mnie rewelacja. Pokażę je Wam z bliska następnym razem :)
zdjęcie pochodzi z Ebay'owej aukcji na której mleczko kupiłam: http://www.ebay.com/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=200714771513&ssPageName=ADME:L:OC:PL:3160


* L'OREAL Colour Riche Balm spf15 *
O balsamach pisałam TUTAJ, bardzo je lubię i zawsze któryś mam w torebce, bo usta nawilżam pierdyliard razy dziennie, a na plaży ta obsesja się potęguje :)))

żródło: http://ecx.images-amazon.com/images/I/41ucHzUqbEL._SL500_AA300_.jpg


A Wy jakich używacie filtrów? 

Buziaki ze słonecznego Gdańska! :)
A.

36 komentarzy:

  1. Ja - wstyd się przyznać- nie bardzo znam się na rzeczy i z filtrami się nie bawię. Kupuję zazwyczaj jakieś drogeryjne- Nivea, L'Oreal czy coś w tym stylu. Będę musiała poszukać Twojego Lirenka, bo zapach gumy Donald nie jest mi obcy, choć nie czuję się z tego powodu stara :P Pamiętam też, że u mnie była guma z księżną Dianą i tam były naklejki ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie też nie jestem specjalistką, ale staram się żeby były raczej wysokie niż niskie :) balonowy Lirene jest cudny, nie wyobrażam sobie juz teraz posmarować się czymś inaczej pachnącym :))
      gum z Dianą u mnie nie było, czuję się skrzywdzona! :D

      Usuń
  2. Muszę poszukać coś w tym temacie na zbliżający się sezon :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mleczko o zapachu gumy do żucia :O !!! mhmmm, palce lizać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, ze jeszcze tak nie smakuje ;D

      Usuń
    2. Skąd wiesz, że tak nie smakuje? :D Zazdroszczę Ci morza tak blisko!

      Usuń
    3. bo lizałam oczywiście :D
      nie wyobrażam sobie jak to jest nie mieszkać nad morzem :)

      Usuń
  4. jestem ciekawa tych balsamów do ust :) ten kolor na zdjęciu wygląda fajnie. zapraszam serdecznie do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja musze używać filtrów 50, urok uczulenia na słońce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję. dobrze, że są dostępne kosmetyki mocno ochronne :)

      Usuń
  6. O patrz, akurat jestem w trakcie poszukiwania czegoś fajnego na słońce. Mówisz, że pachnie Donaldem? Biorę! No i bez przesady, ja świeżo dwudziestkę przekroczyłam, pamiętam Donaldy, jeszcze były. :D Balmy rzecz jasna już mam, jednego Teściowa chciała mi zabrać. Dzielnie zawalczyłam i powiedziałam, że mogę jej zamówić, ale swoich nie oddam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, jeszcze w 'późnej' podstawówce chyba żuło się Donaldy, czyli 20 lat temu jak w mordę strzelił :D
      nie oddawaj, toż to hamerykańskie cudo! :D

      Usuń
  7. pragnę te balsamy w ilościach hurtowych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś miałam to mleczko z Lirene, cudowny zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. missha - ciekawa jej jeste, jeszcze na dodatek filtr 50, wow!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też używam tego filtra balonowego :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pachną gumą donald??? O rany, to muszę koniecznie kupić!!! Mam co prawda jeszcze z tamtego roku krem babydream dla dzieci z filtrem 50, ale już czas na nowy ;P mmm guma donald... chciałoby się poczuć ten smak jeszcze ;)
    No to jest ten minus mieszkania nad morzem ;) turyści, hałas, zgiełk i chaos ;) 2 tygodnie w takich warunkach jest ok, ale całe wakacje... nie wiem czy by mnie szlag nie trafił ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też dziś plażowałam. Nareszcie piękna pogoda! Mam nadzieję, że się utrzyma długo. Ja dziś zdecydowałam się na Jelitkowo i Sopot :)
    Pozdrawiam
    ruda

    OdpowiedzUsuń
  13. To mleczko o zapachu gumy do żucia chętnie bym sobie sprawiła :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. 5 minut do plaży?! Zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja sobie dzisiaj spaliłam ramiona, bo nie sądziłam, że słońce tak mocno będzie prażyć. Będąc na komunii u mojego siostrzeńca usiadłam na ławce w pełnym słońcu, a po chwili z bez przyjemnego wiaterku zrobiła się patelnia. Och, uwielbiam swój filtr do twarzy z Lirene właśnie za to, ze nosa mi nie spaliło. Mam wersję kremu do cery wrażliwej z SPF30. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja ciągle szukam ideału do twarzy z wysokim filtrem i ciężko:/ ja do Sopotu na plaże mam tak z 20min autobusem - więc najczęściej tam bywam, oraz na działce u rodziców:)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj chętnie bym się poopalała :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ja polecam masło kakaowe:) przyśpiesza opalanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masła też używam, ale to później, koło lipca, jak już jestem zbrązowiała lekko :))

      Usuń
  19. Och zazdroszczę bliskości plaży! :) Dawno już nie byłam nad polskim morzem!

    OdpowiedzUsuń
  20. jatez chce miec tak blisko morze!!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak ja Ci zazdroszcze tej plazy:) Ech..A zapach gumy balonowej oj pamietam:)Zapach dziecinstwa , a jaka radosc z odpakowywania tych gum i wyciagania historyjek obrazkowych hehe

    OdpowiedzUsuń
  22. też bym chciała mieć tak bliziutko do plaży. dla mnie jako miłośniczki wylegiwania się na słońcu byłby to istny raj na ziemii:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie... A ja mieszkam w górach prawie ...

      Usuń
  23. zazdroszczę, że masz rzut beretem do morza!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja zazwyczaj korzystam z tych samych produktów co moje dzieciaki - brak miejsca w samochodzie by wszystko zabrac :)
    Wypoczywaj i ODEJDŹ od kompa ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziecięce najlepsze i najładniej pachną :))
      odchodzę, odchodzę, jak najczęściej się da, latem będzie posucha na blogu raczej, hah :D

      Usuń
  25. mam tą misshę właśnie, ale tylko 15 ml, wydaje się być fajna. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...