Zaczęło się TAK, potem - 12 dni póżniej - było TAK :)
Balsamy są zabezpieczone przed otwarciem przezroczystymi naklejkami, mamy więc pewność, że przed nami nikt ich nie próbował. Muszę się Wam przyznać, że ostatkiem sił powstrzymałam się przed rozszarpaniem wszystkich ośmiu naklejek :D
Balsamy są zabezpieczone przed otwarciem przezroczystymi naklejkami, mamy więc pewność, że przed nami nikt ich nie próbował. Muszę się Wam przyznać, że ostatkiem sił powstrzymałam się przed rozszarpaniem wszystkich ośmiu naklejek :D
Dzień albo dwa później balsamy rozleciały się po Polsce (Idalia, Obsession, Vila, xkaylimex - wkrótce pewnie znajdziecie u dziewcząt swatche ich balmów), a u mnie zostały te dwa maleństwa :)
Testuję je od 3 dni i od tego czasu się nie rozstajemy :))
Choć
początek znajomości lekko ostudził mój zapał - miziałam się raz jedną,
raz drugą, a usta miałam wciąż przesuszone. Nie wiem czym było to
spowodowane, ale w drugim dniu uczucie zniknęło, a ja póki co nie mam
ochoty używać żadnego innego mazidła do ust :)
518 tender mauve |
218 rose elixir |
Balsamy są transparentne, dają
błyszczykowy połysk, nie kleją się jednak ani odrobinę, więc z
powodzeniem można ich używać w wietrzne dni. Trwałość nie powala, gdyż
bez posiłków wytrzymują u mnie niecałe 2h.
Obie ładnie podkreślają kolor moich ust. 218 jest ciepła, lekko brzoskwiniowa, 518 natomiast chłodniejsza, brudno-różowa i ma mikroiskierki, które dodają blasku, ale nie są zbytnio widoczne na ustach. Jedyne o co mogłabym się obrazić, to lekko chemiczny posmak masełek. Kompletnie nie pasuje on do cudnie słodko-waniliowego zapachu, który sprawia, że mam ochotę wciąż robić dziubek i wąchać sobie usta :D
Zastanawiam się kiedy zjawią się u nas i czy cena jak w większości produktów będzie przesadzona ;)
Oba kolory są śliczne ;)
OdpowiedzUsuńmi ten posmak przeszkadza i póki co nie mogę sie przekonać do nich echhh
OdpowiedzUsuńpiękny ten numerek 518 :)
no właśnie widziałam u Urbi, że posmak Cię odrzuca :/
Usuńja się nie mogę zdecydować, który bardziej mi się podoba :))
no popróbuję go przez kilka kolejnych dni ponosić i zobaczymy, dopiero wtedy wydam ostateczny osąd :) o czym zapewne naskrobię na blogu :)
UsuńAle to nie wynik mojego voodoo ? ;)
UsuńDawaj ją do mnie, już ja się rozprawię z zapaszkiem :)
haha już wiem gdzie szukać przyczyny tego stanu \m/ niedobra Ty :D
UsuńKrzykla, Ty diablico! zrobisz wszystko, żeby zdobyć masełka, co? ;))
UsuńPewnie, więc lepiej po dobroci oddajcie ;-)
Usuńna ustach to prawie nie widać różnicy w kolorkach :]
OdpowiedzUsuńpoproszę wszystkie.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolory, choć różnica między nimi rzeczywiście niewielka, z chęcią bym je sobie przetestowała:)
OdpowiedzUsuńpiękne :) tez chce!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te balsamy :) Dają bardzo ładny efekt na ustach, fajnie, że się nie kleją :)
OdpowiedzUsuńchce 518 <3
OdpowiedzUsuńOch, 518, oddaj. :D
OdpowiedzUsuńnie-e :D
Usuńśliczności :) zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń518 jest pięęękna! Aczkolwiek na ustach wydają się podobne.
OdpowiedzUsuńSwoje kocham miłością wielką i nie przeszkadza mi w nich posmak (wiesz, że w ogóle nie zwróciłam na to uwagi :| :D). Niedługo skrobnę cosik o nich. :)))
nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Twoje :))
Usuńfajne lekkie wiosenne
OdpowiedzUsuńSą cudowne :) Czy są dostępne w Polsce?
OdpowiedzUsuńNo :-{
UsuńPodobne mają kolory :) Ale chyba bardziej podoba mi się 518 :)
OdpowiedzUsuńPiękne *.*
OdpowiedzUsuńW Angli kilka dni temu pojawil sie ich (podobno) odpowiednik, a mianowicie L'oreal Caresse dostpne w 8 kolorkach. Ja odrazu zucilam sie na ich linie pastelowa ;-) Cudownie nawilzaja usta i ladnie pachna. Caly czas bije sie z myslami czy nie zamowic jakiegos kolorku L'Oreal Colour Riche Balm zeby przekonac sie czy to rzeczywiscie to samo :D
OdpowiedzUsuńŁadne delikatne kolory.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKolory idealne dla blondynek:)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa moich jeszcze nie rozdziewiczyłam :D czekam na specjalny dzień ;)
OdpowiedzUsuńkiedy, ach kiedy on nadejdzie? :))))
Usuń:) ciesze sie strasznie, ze Ci sie spodobaly :D
OdpowiedzUsuńja też się cieszę :D :*
Usuń218 jest extra:D swoja droga taki numer autobusu smiga do mojej wioski :D
OdpowiedzUsuńczyli łatwo zapamiętasz ten kolor :D
UsuńMam nadzieję, że szybko pojawią się w PL.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki:)w ogole to wszystkie dostępne kolorki mi się bardzo podobają tyle że ja naturalnie mam dość ciemne usta i pewnie na nich by nawet nie było widać efektu po pomalowaniu...szkoda ze Pl ich nie ma...:((((((
OdpowiedzUsuńno wydaje mi się, że mogą nie być u Ciebie widoczne, ale zawsze warto spróbować jak bedziesz miała okazje :)
UsuńWłaśnie listonosz przyniósł mi przesyłkę od Ciebie- dziękuję bardzo! :* Drżącymi rękami rozrywałam kopertę, potem folę bąbelkową i... zamarłam. Żywa legenda w moich łapkach :D Od razu musiałam ją wypróbować i zakochałam się od pierwszego użycia ;) Zapach, konsystencja, efekt... mmmm... Jestem w kosmetycznym niebie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję raz jeszcze :*
super, bardzo się cieszę, że doleciała szczęśliwie :)) musisz koniecznie pokazać ją na swoich ustach :)
Usuń:*
prezentują się świetnie. :):)
OdpowiedzUsuńładne kolory
OdpowiedzUsuńcudownie się prezentują na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńojeeej 518 jest świetna!:D
OdpowiedzUsuńłoooo kusisz kochana tymi pomadkami oj kusisz !:)
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych! milo się ciebie czyta
Zachęcający wpis.... Nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog.Bardzo lubię tu zaglądać.Jak będę miała wiecej czasu, to zagłebię się w archiwalne wpisy.;)
OdpowiedzUsuńZamówilam sobie dzięki Tobie Glossy Box i KissBox i czekam cierpliwie :D Brakuje mi jeszcze Douglasowej niespodzianki.Nie wiem do kiedy sie sklada zamowienie....
Pozdrawiam serdecznie
Sylwia