We wczorajszym makijażu przy okazji prezentowania Hervanki mogłyście zobaczyć jak prezentuje się też drugi z moich wyprzedażowych nabytków, nasz dzisiejszy bohater - koloryzujący balsam do ust od YSL.
Na pierwszy rzut oka widać, że szminkowy domek to istne cudeńko, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Opakowanie jest metalowo-plastikowe, ciężkie, porządne i przepięknie zdobione. Skuwka wskakuje na swoje miejsce się z mocnym kliknięciem i trzeba użyć trochę siły aby ją zdjąć - nie ma opcji, żeby sama otworzyła się w torebce.
Ale kto nosiłby w torebce taki skarb... gapię się na nią i przestać nie mogę:))
Balsam trochę przypomina mi L'Oreal'owego lip balm'a 518 Tender Mauve, którego miałam przyjemność używać wiosną. Tamto masełko też było w chlodnym, trochę bardziej brudnym lekko śliwkowym odcieniu i miało skrzące miko-drobinki, które jednak nie były widoczne ani wyczuwalne na ustach.
Konsystencja Glossy Balmu jest lekka, masełkowo-żelowa(?). Sztyft z łatwością sunie po ustach pozostawiając je błyszczące i wilgotne. Tzn. poślizg jest taki wilgotny, a nie lepki... oj, no wiecie o co chodzi;)) Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza ust. Przepięknie pachnie owocami, może i śliwką, choć nie dałabym sobie za to głowy uciąć:)
efekt w świetle chłodnym i ciepłym |
Efekt na ustach jest dokładnie taki jakiego oczekiwałam - delikatny i chlodny. I tu jestem kompletnie in love. Czego mogłabym chcieć więcej? Ano tego, żeby balsam za tę kasę nie tylko nie wysuszał i ładnie wyglądał, ale by nawilżał i pielęgnował, jak to balsamy wg. mnie czynić powinny.
cena regularna - 130zł
W opakowaniu kolor wygląda groźnie, ale na ustach pięknie;)
OdpowiedzUsuńfakt, kolor sztyftu może trochę wprowadzać w błąd, ale tak naprawdę jest bardzo, bardzo delikatna:)
Usuńopakowanie to istne cudo, myślałam że kolor będzie bardzo ciemny ale na ustach wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńmarzę o takiej szmineczce :)
OdpowiedzUsuńa więc spełnij swoje marzenie, od tego one są:))
Usuńślicznie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńśliczny kolor, szkoda, że na swatchu nie jest tak intensywny jak w opakowaniu
OdpowiedzUsuńbyłaby dla mnie idealna ;)
e, wcale nie szkoda:)) to balsam, a nie typowa szminka, więc i kolor delikatniejszy :)
UsuńPiękny kolor, szkoda, ze taki drogi:)
OdpowiedzUsuńano tania nie jest, ale raz na jakiś czas można zaszaleć:))
UsuńŚliczna jest!
OdpowiedzUsuńjest:)
Usuńcudo :>
OdpowiedzUsuńnie sposób się nie zgodzić :>
Usuńtroszke za malo wyrazista jak dla mnie, ostatnio stawiam na kolor :P
OdpowiedzUsuńja postawiłam na delikutasność:D
Usuńcholera nie mam jeszcze żadnej szminki w takim kolorze. Zauroczyłaś mnie. Moze nie kupię YSL ale z pewnością przyjrzę się bliżej takiej kolorystyce
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Cię zainspirowałam :))
UsuńUuu no też bym siedziała i wpatrywała się w ten produkt. Piękne opakowanie i piękny efekt na ustach!
OdpowiedzUsuńprzyciąga wzrok, to pewne:)
UsuńW opakowaniu wygląda lekko trupio, a na ustach całkiem przyjemnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak pomyślałam w pierwszej chwili, gdy konsultantka w S. mi ją pokazała, ale jak zobaczylam efekt na ustach to przepadłam:)
UsuńObłędny kolor *.*
OdpowiedzUsuńpasowała by do Ciebie:)
UsuńOpakowanie jest przepiękne!
OdpowiedzUsuńjest, to prawda:)
Usuńwooow kolor sie strasznie rozni na ustach a w opakowaniu ;o widzac sam kolor w opakowaniu nigdy bym jej nie wziela ;o ale kuuuurcze opakowanie jest rpzecudne ;o
OdpowiedzUsuńdlatego trzeba testować, zanim się podejmie ostateczną decyzję, przekonałam się o tym nie raz, że to co w opakowaniu może się znacznie różnić od efektu na mnie:)
UsuńKolor nie dla mnie, ale u Ciebie wygląda bardzo twarzowo.
OdpowiedzUsuńprzepiękna szminka ale ja miałam do tego typu odcieni podejście i wyglądam jak chora, przepiękne opakowania mają !
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki rouge volupte- są naprawde rewelacyjne i niepowtarzalne jeśli chodzi o formułę. Co do Twojego koloru, to jest naprawdę uroczy i podoba mi się, choć ja nie przepadam za wykończeniem frosty czy iced :)
OdpowiedzUsuńnie omieszkam ich pomacać przy najbliższej okazji, dzięki:)
UsuńWygląda absolutnie bosko! Opakowanie jest prześliczne!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTeż bym się na niego gapiła ;) Ślicznie się prezentuje na twych ustach. Jaki masz lakier na paznokietkach? Chyba mi się bardzo podoba ;D
OdpowiedzUsuńna pazurrach mam ten lakier: http://malowajka.blogspot.com/2012/09/na-powitanie-jesieni-opi-pamplona.html - bardzo go lubię i bardzo często noszę :)
Usuńmatko i córko co za piekne opakowanie! można się patrzeć i podziwiać godzinami! a i kolor cudowny! fantastycznie wygląda na ustach! :)
OdpowiedzUsuńprawda? stworzone do podziwiania:)
Usuńdzięki!:)
100% racja :) <3
Usuńnie ma za co :D
OdpowiedzUsuńna ustach wygląda cudnie;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne opakowanie, a i zawartość bardzo ciekawa :) na ustach wygląda dużo lepiej, niż w opakowaniu. wydaje mi się, że balsam l'oreal daje więcej koloru na ustach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
zbyt delikatny kolor, spodziewałam się intensywnego
OdpowiedzUsuń