niedziela, 30 grudnia 2012

usta zmrożone śliwką, czyli YSL Volupte Sheer Candy Glossy Balm - 08 Iced Plum :)


We wczorajszym makijażu przy okazji prezentowania Hervanki mogłyście zobaczyć jak prezentuje się też drugi z moich wyprzedażowych nabytków, nasz dzisiejszy bohater - koloryzujący balsam do ust od YSL.


Na pierwszy rzut oka widać, że szminkowy domek to istne cudeńko, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Opakowanie jest metalowo-plastikowe, ciężkie, porządne i przepięknie zdobione. Skuwka wskakuje na swoje miejsce się z mocnym kliknięciem i trzeba użyć trochę siły aby ją zdjąć - nie ma opcji, żeby sama otworzyła się w torebce.
Ale kto nosiłby w torebce taki skarb... gapię się na nią i przestać nie mogę:))


 Balsam trochę przypomina mi L'Oreal'owego lip balm'a 518 Tender Mauve, którego miałam przyjemność używać wiosną. Tamto masełko też było w chlodnym, trochę bardziej brudnym lekko śliwkowym odcieniu i miało skrzące miko-drobinki, które jednak nie były widoczne ani wyczuwalne na ustach.


Konsystencja Glossy Balmu jest lekka, masełkowo-żelowa(?). Sztyft z łatwością sunie po ustach pozostawiając je błyszczące i wilgotne. Tzn. poślizg jest taki wilgotny, a nie lepki... oj, no wiecie o co chodzi;)) Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza ust. Przepięknie pachnie owocami, może i śliwką, choć nie dałabym sobie za to głowy uciąć:)

efekt w świetle chłodnym i ciepłym

Efekt na ustach jest dokładnie taki jakiego oczekiwałam - delikatny i chlodny. I tu jestem kompletnie in love. Czego mogłabym chcieć więcej? Ano tego, żeby balsam za tę kasę nie tylko nie wysuszał i ładnie wyglądał, ale by nawilżał i pielęgnował, jak to balsamy wg. mnie czynić powinny.


cena regularna - 130zł


45 komentarzy:

  1. W opakowaniu kolor wygląda groźnie, ale na ustach pięknie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, kolor sztyftu może trochę wprowadzać w błąd, ale tak naprawdę jest bardzo, bardzo delikatna:)

      Usuń
  2. opakowanie to istne cudo, myślałam że kolor będzie bardzo ciemny ale na ustach wygląda przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. marzę o takiej szmineczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a więc spełnij swoje marzenie, od tego one są:))

      Usuń
  4. śliczny kolor, szkoda, że na swatchu nie jest tak intensywny jak w opakowaniu
    byłaby dla mnie idealna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e, wcale nie szkoda:)) to balsam, a nie typowa szminka, więc i kolor delikatniejszy :)

      Usuń
  5. Piękny kolor, szkoda, ze taki drogi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano tania nie jest, ale raz na jakiś czas można zaszaleć:))

      Usuń
  6. troszke za malo wyrazista jak dla mnie, ostatnio stawiam na kolor :P

    OdpowiedzUsuń
  7. cholera nie mam jeszcze żadnej szminki w takim kolorze. Zauroczyłaś mnie. Moze nie kupię YSL ale z pewnością przyjrzę się bliżej takiej kolorystyce

    OdpowiedzUsuń
  8. Uuu no też bym siedziała i wpatrywała się w ten produkt. Piękne opakowanie i piękny efekt na ustach!

    OdpowiedzUsuń
  9. W opakowaniu wygląda lekko trupio, a na ustach całkiem przyjemnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak pomyślałam w pierwszej chwili, gdy konsultantka w S. mi ją pokazała, ale jak zobaczylam efekt na ustach to przepadłam:)

      Usuń
  10. Opakowanie jest przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. wooow kolor sie strasznie rozni na ustach a w opakowaniu ;o widzac sam kolor w opakowaniu nigdy bym jej nie wziela ;o ale kuuuurcze opakowanie jest rpzecudne ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego trzeba testować, zanim się podejmie ostateczną decyzję, przekonałam się o tym nie raz, że to co w opakowaniu może się znacznie różnić od efektu na mnie:)

      Usuń
  12. Kolor nie dla mnie, ale u Ciebie wygląda bardzo twarzowo.

    OdpowiedzUsuń
  13. przepiękna szminka ale ja miałam do tego typu odcieni podejście i wyglądam jak chora, przepiękne opakowania mają !

    OdpowiedzUsuń
  14. wpisana na wishlistę. przez samo tylko opakowanie :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam szminki rouge volupte- są naprawde rewelacyjne i niepowtarzalne jeśli chodzi o formułę. Co do Twojego koloru, to jest naprawdę uroczy i podoba mi się, choć ja nie przepadam za wykończeniem frosty czy iced :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie omieszkam ich pomacać przy najbliższej okazji, dzięki:)

      Usuń
  16. Wygląda absolutnie bosko! Opakowanie jest prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Też bym się na niego gapiła ;) Ślicznie się prezentuje na twych ustach. Jaki masz lakier na paznokietkach? Chyba mi się bardzo podoba ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pazurrach mam ten lakier: http://malowajka.blogspot.com/2012/09/na-powitanie-jesieni-opi-pamplona.html - bardzo go lubię i bardzo często noszę :)

      Usuń
  18. matko i córko co za piekne opakowanie! można się patrzeć i podziwiać godzinami! a i kolor cudowny! fantastycznie wygląda na ustach! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. przepiękne opakowanie, a i zawartość bardzo ciekawa :) na ustach wygląda dużo lepiej, niż w opakowaniu. wydaje mi się, że balsam l'oreal daje więcej koloru na ustach.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  20. zbyt delikatny kolor, spodziewałam się intensywnego

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...