piątek, 14 czerwca 2013

GOLDEN ROSE Impression nr 13, czyli niebiesko-czarne piórko w akcji


No dobra, uległam piórkom. Jestem słabym człowiekiem podążającym za tłumem. 
I tym razem dobrze mi z tym, bo piórka są fajowskie!

Na stoisku Golden Rose nabyłam hurtowo cztery flaszki. [fotka grupowa na Insta - KLIK!]
  I wzięłabym więcej, bo ze stojaka pościągałam chyba z osiem... Ale Pani Sprzedająca, widząc obłęd w ślepiach mych, rzekła: "najwyżej wróci pani po inne, jak te się spodobają". I bardzo jej za to dziękuję! Bo po pierwszych testach zakochałam się w dwóch jedynie. A pozostała parka znalazła nowy dom u Merczens [KLIK!] :) 

Dzisiaj mój faworyt - nr 13, w towarzystwie Niebieskookiej Dziewczyny od Rimmel'a.














Piórka od Golden Rose są dość gęste. W sensie, że przezroczysta baza w której zatopione są te patyczki ("ty te patyczki pojedynczo nakładałaś?!...") ma tendencję do glutowienia, trzeba działać szybko i mocno dokręcać lakier. To tyle z zastrzeżeń, bo efekt bardzo mi się podoba. Następnym razem podziałam na jasnym lakierze bazowym, chociaż wydaje mi sie, że to już nie będzie to. No zobaczymy.

A, no i zmywa się upierdliwie, wiadomo, folia aluminiowa musi w tym wypadku wkroczyć do akcji.

cena: 10zł


Używałyście już piórek?
Jakich firm polecacie?


p.s.
zainteresowanym przypominam, że o godz. 11:00 kończy się aukcja OPI
jeśli wygra ją któraś z Was, dajcie znać tutaj albo w wiadomości z formularza dostawy - dorzucę jakiś gratis:)
[KLIK! na zdjęcie]

26 komentarzy:

  1. Ale super! Biegnę zaraz do sklepu szukać "piórek" :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. chociaż niebieski nie jest moim lubianym kolorem na paznokcie ciekawie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  3. Generalnie te piórka nakłądane na całość mi nie podeszły, ale taj jak Ty - na końcówki - całkiem całkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem bardzo na TAK dla takiego wykorzystania piórek :) Świetnie to wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja żałuje że wziełam JJ zamiast piórek:) ale na pewno się po kilka kolorów wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jako taki delikatny dodatek całkiem ciekawie to wygląda, ale ogólnie jestem raczej sceptycznie nastawiona do tych "piórek"

    OdpowiedzUsuń
  7. MI również bardzo podobają się piórka :))

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie spodobały się biało-niebieskie ale póki co mam za dużo lakierów i jestem na odwyku ;|D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, piorkowa mania i mnie dopadła:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na mnie piórka nie robią dużego wrażenia, ale sposób w jaki je wykorzystałaś i mnie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uroczo wyglądają :-)
    po JJ mam jednak dość tego zmywania, grrr :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne połączenie i ciekawy efekt! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam się kiedyś rzucić na piórka z H&M, ale jakoś mi minęło. Czaję się teraz na piaski GR :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Piórka mi się w ogóle nie podobają ;) Za to Rimmele z tej serii bardzo lubię i polecam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Łoo a to dziwna sprzedawczyni, inne pewnie wcisnęłyby wszystko takiej kobiecie z obłędem w oczach :D
    Ciekawie podeszłaś do tych piórek, podoba mi się taka wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Do mnie nie przemawiają te pióra :D

    OdpowiedzUsuń
  17. piórka są super :D też mam ale z Barry M ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Ślicznie wyglądają te piórka nałożone przy końcówkach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne połączenie, wolę jednak od piórek brokat :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Efekt jest naprawdę bardzo ciekawy i ładnie prezentuje się na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkiem fajnie te piórka wypadają na paznokciu :) Może bym się skusiła na zakup takiego cua, zwłaszcza że lubię lakiery GR

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...