środa, 20 marca 2013

L'Oreal MAT'MAGIQUE, czyli nowy podkład na wiosnę oraz kilka prywatnych słów niecenzuralnych


Na jaką wiosnę?! 
Puknij się w głowę, ślepa kiszko, i spójrz za okno na te dziesięć centymetrów śniegu na daszku karmnika i na stado wściekłych wróbli z błyskawicami w ślepiach! 

Tak... 
A więc o czym to ja miałam... 
A, o tym podkładzie nowym. Lekkim i jaśniutkim (jak śnieg).


 Wypatrzyłam go w Rossie. Cena znośna - niecałe 4 dyszki.
Pomazawszy się testerem - albowiem żuchwowy fragment twarzy miałam nagi i gotowy (i łatwy do ukrycia w kurcie z niedźwiedzia w-razie-czego) - jęknęłam z zachwytu nad jasnością jego. I lekkością. I konsystencją. I już po chwili mknęłam do kasy powiewając szlem.




wg. producenta:

Podkład zapewnia matowe wykończenie + promienna skórę. Formuła na bazie MATI-CRYSTAL gwarantuje jednocześnie matowy efekt oraz promienną, świeżo i młodo wyglądającą skórę.

Podkład gwarantuje nieskazitelną cerę. Pory są widocznie zredukowane, nierówności wygładzone, cera ma wyrównany koloryt. Puszysta konsystencja podkładu ułatwia aplikację i pozostawia skórę aksamitnie delikatną i miękką.

Podkład zapewnia 12 h trwałości.

Polecany do skóry mieszanej i tłustej.



 Wybrałam najjaśniejszy odcień - 01 light porcelain.

Konsystencja podkładu jest lekka, musowo-piankowa, zdecydowanie bardziej pudrowa niż płynna czy kremowa. Przypomina mi Maybelline Dream Matte Mousse, który kiedyś bardzo lubiłam.
Nie wiem czy nie jest to L'Oreal'owy Matte Morphose przełożony ze słoiczka w tubkę, bo składy mają takie same z tego co przeczytałam na KWC szukając Mat'Magique'a. Ale nawet gdyby był, to mnie to średnio przeszkadza, bo tamtego nie używałam, a ten sobie wypróbuję.

tak wygląda na przedramieniu:
zaleca się otwarcie zdjęcia w nowym oknie celem powiększenia

 a tak wypada w porównaniu z innymi podkładami:



Aktualnie celebruję Dzień Wkurwionego Paszteta, ale, aj promys, na dniach pokażę i opowiem jak Magik sprawuje się na twarzy.



***

a skoro od pierwszej chwili Mat'Magique kojarzy mi się z Mag'Magikiem (i Rahimologikiem),
a On miał przedwczoraj uro, to pozwolę sobie zanucić:


i pójdę schować głowę pod poduszkę.
albo pod gilotynę.


***

albo dobra, jeszcze nie idę.
zacytuję Wam jeszcze przeczytane wczoraj na blogu Baśki zdanie:

 "Ta dziwka wiosna utknęła gdzieś w Hiszpanii, siedzi w tapas barach, pije wino i ani myśli ruszyć na północ, lafirynda wszeteczna wyuzdana."


i idę.
kropka.

26 komentarzy:

  1. Ale ma śmieszną konsystencję ;P Czekam na foty na buźce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no no zapowiada się ciekawie, wszystko co lekkie i jasne nie jest mi obce :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor fajny o dosyć jasny, a samym podkładem już się ostatnio interesowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, ja też chcę już wiosnę ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. to Ty testuj a ja chętnie poczytam bardziej szczegółową recenzję z fotkami na twarzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten podkład i jestem zachwycona- jest a jakby go nie było:)Super na wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli jest tak dobry jak MNY DMM, to mogę się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie słyszałam nic o tym podkładzie. Nowiny to moja młodość ;D
    A wiosna no cóż... zabłądziła bidulka :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też Nowiny przenoszą kilkanaście lat wstecz...ech, szok jak te lata lecą:)
      a o podkładzie nie słyszałaś, bo to nowina również:))

      Usuń
  9. to chyba to samo co w słoiku.Miałam go cupnąć na minus 40 w Hebe,ale z tymi musami to różnie bywa. Ciekawam zatem Twojej opinii:) u nas mimo,że śniegu po pas to od południa pięknie słonecznie było.Aż poszliśmy z jaśkiem na spacer do parku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nad morzem do tej pory też śnieżnie ale słonecznie było, natomiast od przedwczoraj chmurzy i jest dupiaście bardzo.
      wczoraj zaczęłam testy, więc wstępna recenzja niedługo:)

      Usuń
  10. Cytat mnie rozwalił na łopatki xD Trzeba dzwonić do polskiej ambasady w Hiszpanii, coby wiosnę do nas przysłali, bo jak nie, to będzie bunt narodowy ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anka w ogóle zajebiście pisze, zawsze poprawia mi humor:))

      Usuń
  11. Hmm zapowiada się ciekawie, ciężko mi znaleźć jasne podkłady, a jak już takowy się nawinie to z kolei wszystkie jego inne funkcje są do bani z L'Oreal nigdy jeszcze nie próbowałam, może teraz będzie dobry moment na to :)

    Cytat na dole mistrzowski^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest jasny, przy MF i Burżujku nawet bardzo jasny powiedziałabym. ale najlepiej samej obadać tester w drogerii:)

      Usuń
  12. Testowałam ten podkład w Rossmannie - bardzo spodobała mi się jego konsystencja :) Jak tylko zużyję co nieco z moich otwartych, używanych podkładów to też się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też go kupiłam, w osiedlowym sklepiku za 25pln :)) i testuję. i mi się jak na razie podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to super okazję trafiłaś, ekstra!:)
      zajrzę przeczytać Twoją opinię:)

      Usuń
  14. zobaczymy czy to będzie magia :) wiosno na-pie-rda-laj! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ha treść posta bardzo pocieszna :p a co do podkładziku to mi się ciut za mało jasny wydaje ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no, właśnie jest super-jasny, nie wiem czy nie za jasny, zresztą zobaczycie na zdjęciach na dniach:)

      Usuń
  16. super jaśniutki na moje blade lico też byłby dobry. Ale ja czekam na tą skacowaną wiosnę, może trochę mnie jej słońce opali i wtedy zainwestuję w coś ciemniejszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Może wiosna posłucha ;P zapiła gdzieś... A póki co podkładów u mnie dostatek i staram się nie myśleć o kolejnym

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...