Po przetestowaniu wampirkowego lipstaina - KLIK - postanowiłam wypróbować sobie inny, ze starszej limitki You Rock! Udało mi się go znależć w Douglasowej szafie Essence za niecałe 8zł.
I muszę Wam powiedzieć, że podoba mi się bardziej niż ten z VL. Pokrywa usta równomiernie, mniej podkreśla niedoskonałości, no i pisakiem precyzyjniej maluje się kontur. No i co najważniejsze - nie wysusza moich usta tak jak tamten.
Kolor jest soczysty, ciemnoróżowy.
You Rock! "your pink is on fire" |
You Rock! "your pink is on fire" + Ballerina Backstage "on your gracile tiptoe" |
You Rock! "your pink is on fire" + Stay With Me "berry me!" |
ale masz piękne usta! :)
OdpowiedzUsuńnie odważyłabym się chyba na taki kolor, ale bardzo ładnie wygląda!
piekny kolor, slicznie sie świeci
OdpowiedzUsuńjaaaakie ładne usta masz! idealnie wykrojone :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda z błyszczykami. Masz piękne usta! :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne usta i ten kolor idealnie pasuje.
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor; ja niestety nie wyglądam w takim twarzowo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńusta idealne :)
OdpowiedzUsuń