Zanim zdecydowałam się na zakupu pełnowymiarowej buteleczki TUTAJ, testowałam próbkę, którą dostałam do poprzednich zakupów. Próbka ta (chyba 2ml) wystarczyła mi na wykonanie 4 i pół makijażu :) więc wynik wydajności wypadł świetnie.
Wybrałam krem w kolorze Gorgeous Purple, który neutralizuje niezdrowy, żółty odcień i ożywia zmęczoną skórę.
Buteleczka jest przesłodka, leciutka, świetnie leży w dłoni. Pompka potrzebuje kilkudziesięciu kliknięć, żeby wypluć pierwszą porcję kremu, więc nie wpadajcie jak ja w panikę że trafił wam się pustak ;))
Krem jest super delikatny, leciutko nawilża, nie wyświeca skóry, nie podkreśla zmarszczek ani włosków na twarzy, idealnie wtapia się w skórę. Krycie można stopniować, jednak nawet kolejne warstwy nie dają u mnie efektu maski.
W kontakcie ze skórą fiolet zmienia się w jaśniutki beżyk, bez wyraźnie żółtych czy różowych tonów. Odcień jest raczej chłodny. Podobno wersja zielona jest cieplejsza.
pojemność buteleczki: 30ml
cena: 76zł
nago ;) |
Lioele Dollish Veil Vita, Goreous Purple |
podkład - Lioele Dollish, Gorgeous Purple
puder - Guerlain Meteorites, Teint Rose
rozświetlacz - Benefit, Watt's Up
cień - Lucy Minerals, Raisin
tusz - Lancome, Doll Eyes
błyszczyk - Barbie loves Stila, Happiness
+ bonus w postaci mojego świąteczno-bombkowego mani ;)
Spokojnych Świąt, Piękne! :)
wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej kusza mnie te BB kremy
Niezły patent z tym fioletem :D
OdpowiedzUsuńBB kremy strasznie kuszą... ale nie mogę się zdecydować i boję się zaryzykować...
Bardzo ładnie na Tobie wygląda :D
OdpowiedzUsuńSuper kryje. Zastanawiam się jakby zareagowała na niego moja super wrażliwa cera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ruda :)