środa, 6 czerwca 2012

na początek długiej czerwcówki - mój pierwszy raz z kameleonem :)


 Podejrzewam, że jestem ostatnią osobą na świecie, która nie miała dotychczas kontaktu ze sławnym C'mon Chameleon od Catrice.
Lekko mnie ciekawił, zerkałam niejednokrotnie w jego stronę, ale jakoś ciągle nie było nam po drodze. Aż wreszcie, tydzień temu, nadeszła ta chwila. I co? I zauroczył mnie od pierwszego maźnięcia i teraz już nie wiem dlaczego tyle zwlekałam :D



Ciężko uchwycić faktyczny/e kolor/y na zdjęciach. Mieni się od brudnoróżowego poprzez odcienie brązu aż do butelkowej zieleni. Kolor jest odlotowy! Jest mięciutki, łatwo współpracuje, bez problemu poddaje się blendowaniu.




Macie / używacie Kamelona? Jakie inne duochromy polecacie?

***

A poniżej naoczny szpan kamelonem ;))




podkład MARY KAY timewise /cera mieszana - ivory 5
cień CATRICE c'mon chameleon + INGLOT matte 353
tusz LANCOME doll eyes
kredka BOURJOIS khol & contour
bronzer ESSENCE a new league
błyszczyk INGLOT sleeks 92

46 komentarzy:

  1. Ja lubię nakładać go częściowo na czarną kredkę, wtedy jest pięknie zielony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, zauważyłam to - lekko zajechałam nim na czarną kredkę na linii wodnej i wyszedł cudny szmaragd :)

      Usuń
  2. Przepraszam bardzo, to jednak ja będę chyba ta ostatnia, bo jeszcze go nie mam;) ale dzisiaj zakupiłam inny sławny cień czyli lovely holographic w odcieniu 01 i będę go próbować niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa... no to zwracam honor i oddaję me ostatnie miejsce :D
      a co do cienia o którym piszesz, to widziałam go u kogoś ostatnio - fajna zieleń :)

      Usuń
  3. Cudownie wygląda, nie wiem czemu nie mam go jeszcze w swojej kolekcji:)w sumie to wiem u mnie nie ma szafy Catrice...:((( buuu...

    Ps. Ślicznie wyglądasz w takim kolorze na oku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj upolować w necie, może ktoś się chce pozbyć :)

      dzięki :)

      Usuń
    2. Ciężko widze z tym bo albo ceny kosmiczne albo wcale nie ma...a ile Twoj kosztował?:)

      Usuń
    3. chyba około 12zł, nie pamiętam dokładnie :)
      jeśli chcesz, to nie ma problemu żebym będąc następnym razem w Naturze kupiła go dla Ciebie i wysłała listem poleconym za 5zł max. ale to najprędzej w połowie czerwca :)

      Usuń
    4. Ok, pomyślę dam znać jakby coś:)

      Usuń
  4. Piękny makijaż! Naprawdę aż trudno uwierzyć, że takie cudo można wykonać za pomocą jednego cienia. Czuje się też skuszona bronzerem Essence :)
    Co do Kameleona to mam i nie potrafię go obsługiwać :( Za diabła nie wygląda u mnie ani na zielony, ani na brązowy tylko na jakiś taki... brudny... Będę jeszcze ćwiczyć, w końcu trening czyni mistrza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ćwicz, ćwicz! ona ma naprawdę duży potencjał :) wiedziałam ze swatchy u dziewczyn, że mieni się zielono-brązowo, ale bardzo mile zaskoczyło mnie to że na żywo, po mocniejszym wycieniowaniu, rozmywa się w brudny róż - baaardzo mi się to podoba :)

      Usuń
  5. Kochana nie jestes sama. Ja tez nie mialam jeszcze stycznosci z tym cudenkiem ale na dloni wyglada jak pigment z Maca blue brown.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej kopia Cluba :) Jest u mnie porównanie - zapraszam :)

      Usuń
    2. widziałam to porównanie u Ciebie, szok, ze tak podobne, a taka różnica w cenie :D

      Usuń
  6. nie mam, nie używałam żadnego kameleona, ale wygląda ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny makijaż Ci wyszedł, ja nie umiem wyciągnąć z niego tylu kolorów, więc mimo sympatii, dość rzadko po niego sięgam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez uwielbiam ten kolor. Kupilam go, bo od lat uzywam podobnych. Kilka lat temu Sephora wypuscila serie chromowych jedynek i mam jeszcze do dzisiaj koncowke cienia chrome No.3. A poza tym uwielbiam taki mieniacy sie chromowy zielony z paletki Diora 390 Mystic Jade (tez juz nieprodukowanej, a pochodzacej z czasow, kiedy Dior nie produkowal jeszcze takich wsciekle blyszczacych cieni, jak teraz).
    A tak w ogole to chcialam sie przywitac, bo to moj pierwszy komentarz na Twoim blogu, choc od dluzszego czasu go obserwuje i chetnie podczytuje o nowosciach kosmetycznych i nie tylko. Mamy kilka cech wspolnych, wiec bardzo Cie lubie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. z catrice mam jeden cień, mr. copper's fields i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, piękny, szkoda, że nie mam dostępu do firmy Catrice:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten cień i go uwielbiam chociaż jest cały pokruszony z powodu małego wypadku ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wygląda na Twoich oczach!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyczarowałaś nim piękny makijaż :) świetne jest to przejście zielony-brązowy. i to jeden cień! :)
    też go jeszcze nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam go, zwłaszcza na czarną żelową kredkę z Avon. Pięknie Ci w kameleonku.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nakładam podobnie, na czarną kredkę z Avonu:) uwielbiam ten cień:)

      Usuń
    2. hmm... muszę się rozejrzeć za tą kredką, intryguje mnie ta jej żelowość :D

      Usuń
  15. Musze wygrzebać swojego bo coś go ostatnio schowałam inie używam a to taki ładny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajnie napigmentowany ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny cień, a efekt makijażu cudny! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jaka ładna :> ide schować głowę w worek XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba Ty! :>

      jeszcze nie ogoliłaś, jeszcze nie chowaj :D

      Usuń
    2. z włosami czy bez worek jest wskazany XD

      Usuń
    3. No faktycznie, maszkaron jeden 60-cio letni ;)

      Usuń
    4. taaa, paskudnica z niej przeokrutna, aż dziw, że się publicznie pokazuje ;D

      Usuń
  19. bardzo ładnie ten kolor wygląda u ciebie na oku

    OdpowiedzUsuń
  20. z tanich duochromów polecam takie marynarskie z lovely chyba :) pigmenty inglota i inne mineralne pigmenty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja polecam wszystkie duochromy z MACa a do moich ulubionych należy VEX - niepozorny z wyglądu ale niesamowity kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak w końcu otworzą Maca w 3city, to spędzę tam cały dzień na macaniu wszystkiego co dają :))

      Usuń
  22. Mam go i bardzo lubię ;) U Ciebie wygląda super ;) ja polecam z kobo golden rose i silk naturals jean queen też jest super tylko trzeba go sprowadzać z zagranicy ale nie jest drogi i przesyłka w sumie tez nie )

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie;) pasują Ci takie kolory

    OdpowiedzUsuń
  24. też go zakupiłam jakiś miesiąc temu i tak namiętnie go używam że widać już zużycie ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja go szukam, szukam i znaleźć nie mogę. A szkoda, bo jestem ciekawa czy takie mejkapowe beztalencie jak ja sobie z nim poradzi. ;)

    Zapraszam do siebie: http://skin-myself-and-eyes.blogspot.com/
    Nie wiem czy to tak grzecznie się reklamować i zapraszać do siebie, ale po prostu jestem potwornie niecierpliwa. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie jesteś ostatnia, bo zostałam ja. bardzo mi się podoba, ale na codzień wole raczej jaśniutkie, rozświetlające cienie, więc razcej bym go za dużo nie używała

    OdpowiedzUsuń
  27. jestem zachwycona Twoją urodą :)) i dzięki Tobie postanowiłam zakupić meteoryty guerlain (standardowe 02) , a raczej zamówiłam sobie u narzeczonego na urodziny :D i już nie mogę się doczekać, jak je dostanę w swoje łapki :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...