Przechodząc parę dni temu koło Flormarowej wyspy poczułam nieodpartą chęć na nowy róż. Gdyż jak powszechnie wiadomo - róży nigdy dość :)
Opakowanie jest porządne, plastikowe. Zamknięcie jest bardzo porządne, aż grozi połamaniem pazurów przy pierwszej próbie otwarcia :D Potem się lekko wyrabia, nie traci jednak na solidności.
Mój kolor to 45 i jest wydaje mi się najbardziej neutralny, nie jest ani zdecydowanie chłodny ani ciepły, ani ceglasty ani lalkowy. W opakowaniu może lekko przerażać, natomiast nałożony na skórę jest bardzo delikatny.
Róż jest twardy, trochę ciężki do nabierania, a przy tym dość mocno pylący. Nakładam go delikatnym pędzlem z EDM. Czasami muszę machnąć parę razy, żeby uzyskać zadowalający mnie efekt, co odbieram na plus, bo wolę stopniować efekt niż pacnąć sobie od razu plamę na polik :))
Mieniące się drobinki wydają się być mocno widoczne, jednak na twarzy dają jedynie leciusieńki glow, widoczny właściwie tylko w słońcu.
- podkład Rimmel Match Perfection - ivory
- róż Flormar - 45
- błyszczyk Essence - on your gracile tiptoe
- cienie Inglot - matte 353, double sp 456, matte 360
tusz Estee Lauder Sumptuous
Ale cudo!Bardzo bym chciała zmacać te kosmetyki ale jak na razie nie wiem gdzie:(
OdpowiedzUsuńtutaj masz wykaz stoisk:
Usuńhttp://flormar.pl/as.php?id=1_5_franczyza
:)
Dzięki:)
UsuńWidziałam to już-zawsze najpierw uderzam na stronę producenta.Tylko mojego miasta tam nie ma.
Również wolę stopniować efekt, nakładając róż/bronzer. Przepięknie wygląda na Twoich policzkach, ślicznie się mieni *.*
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńRóż wyglądający na bronzer :D
OdpowiedzUsuńtrochę tak, ale nie odważyłabym się użyć go jako bronzera :D
Usuńbardzo ładnie wygląda, opakowanie w tym wypadku nie jest zapowiedzią zawartości :)
OdpowiedzUsuńoj zgadzam się, opakowanie jest dość toporne :)
Usuńcudny odcien :)
OdpowiedzUsuńw ogole nie znam tej marki, wyglada całkiem fajnie:)
OdpowiedzUsuńbo w niewielu miastach mają wyspy/sklepy, pewnie dlatego :)
UsuńBardzo fajnie wygląda. Ale jak zobaczyłam w opakowaniu to pomyślałam, że dość odważny. :) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)
Usuńpieknie wyglada :)
OdpowiedzUsuńale sliczny roz wygladasz tak swizo zachwycajajco :)
OdpowiedzUsuńpatrząc na róż w opakowaniu nie powiedziałabym, że będzie na buzi wyglądał tak naturalnie:) bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda bardzo ciemno, ale na buźce to już zupełnie inna bajka. Świetny efekt!
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana :) http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com/2012/02/tag-5-kosmetycznych-rzeczy-ktorych.html zapraszam
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki! :)
UsuńBardzo lubię takie róże :)
OdpowiedzUsuńach piękny! wiem, że stoisko Flormar jest w Krakowie i we Wrocławiu, ale w Wawie nie ma ;/
OdpowiedzUsuńja też mam na niego ochotę, chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńotagowałam CIę w najnowszej notce :D !
OdpowiedzUsuńdzięki, postaram się wywiązać :D
Usuń