Róż ten kupiłam jakoś wczesną wiosną. W domu pomacałam na spokojnie, odłożyłam do szuflady i...
...znalazłam dwa tygodnie temu... Nie wiem jak to się stało, ale zrobiłam sobie całkiem fajną niespodziankę na jesienne pochmurności :))))
Róż jest mięciutki, bardzo miałki, trzeba uważać nabierając go na pędzel, bo łatwo z nim przesadzić. Jest plastyczny i łatwy w cieniowaniu, jednak musimy pamiętać o bardzo dobrym zmatowieniu policzków, gdyż nie lubi bezpośredniego kontaktu z podkładem, co kończy się plamiastością policzkową ;))
Kolory są cudne - jaśniejszy zimny i ciemniejszy ciepły - oba z drobinkami, które jednak na twarzy nie są aż tak widoczne. Delikatnie błyszczą, ale nie jest to absolutnie bombka. Raczej mocniejszy satynowy blask.
Na moich mieszanych polikach wytrzymuje spokojnie do popołudniowego/wieczornego makijażu, oczywiście nałożony na puder matujący.
Bardzo dobry produkt za małe pieniądze - zapłaciłam za niego bodajże niecałe 15zł. :)
calkiem ladne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŁadne odcienie :)
OdpowiedzUsuńCudne kolory! Muszę się za nim rozejrzeć :) W dodatku jaki tani :)
OdpowiedzUsuńsłitaśne kolory ;-)
OdpowiedzUsuńNie lubię róży z takimi błyszczącymi drobinkami, ale kolory są piękne, szczególnie ten jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńwow piekne kolory, cos w moim guscie:)
OdpowiedzUsuńFajne kolory:) Bardzo moje.
OdpowiedzUsuńNie myslalas nad rezygnacja z weryfikacji obrazkowej?:)