środa, 16 listopada 2011

"Behind the scenes..." - czyli skąd nadaję... --- URBANkowy TAG :)


   Jakiś czas temu Urbanek na swoim blogu zapoczątkowała akcję "Behind the scenes..." - czyli skąd nadaję... Super pomysł, bo chyba każda z nas lubi zanurkować, choćby wirtualnie, w czyjąś codzienną prywatność :))
   Podejrzałam już kilka Waszych Miejsc i postanowiłam pokazać swoje - widok z mojego Najulubieńszego Miejsca Laptopowego oraz Makijażowe Stanowisko Malowajkowe.

  Zapraszam do Malowajkowni :)

widok z Malowajkowego Centrum Dowodzenia Laptopkowego :) moja Toshibka jest już starowieńka, więc oszczędziłam jej całkowitego wystawienia na widok publiczny ;) w tle widzimy Kącik Makijażowy, a na najniższym piętrze czerwonej półki tablicę pożyczoną z pociągu relacji Gdynia Gł. - Kraków Gł. ;D

na ścianie MM, która jest przepiękna i której mam jeszcze cztery portrety w domu :))  
białe szuflady wciśnięte pomiędzy parapet a kaloryfer - IKEA
taki widok mam, gdy znajdzie się dla mnie miejsce na sofie i mogę sobie laptusiować na leżąco... co zdarza się dość rzadko, gdyż występują ku temu pewne poważne przeszkody - jakie? o tym już za chwilę :D

po prawicy Powód Pierwszy - Kudłata Ufka

po lewicy Powód Drugi - Krówkowa Kitka

po przekątnej Powód Trzeci, który jest obrażony i udaje, że na sofie nie bywa, że on tylko na brzeżku biurka Pana lubi spędzać czas - Schizowaty Kluchor :)

  Kącik Makijażowy:
lustro - Ikea, kolorowe szufladki do przechowywania zapasów i nietrafionych zakupów - Praktiker, czarne pudełko - po telefonie :) 
lampy fotograficzne - wynalezione gdzieś w sieci przez TZeta, lampy te dają najlepsze światło, przy jakim się kiedykolwiek malowałam (poza dziennym oczywiście :))

światło lamp - twarz mam nagą, więc proszę się nie wystraszyć :D

magnetyczna paleta Glam Box, szklanka z miniaturkami tuszy, patyczkami higienicznymi, kredkami etc.

zawartość palety - poza wkładami Inglota pozostałe cienie to sprasowane cienie sypkie z Coastal Scents lub Everyday Minerals

najczęściej używane pędzle, w pudełku po telefonie :)

szuflada lewa - róże, brązery, rozświetlacze, pudry

szuflada prawa - pędzle do oczu, rzadziej używane podkłady, mazidła żelowe, musowe oraz mazidła do ust

I to wszystko co mogę Wam pokazać :)))

Stay tuned!

4 komentarze:

  1. Super centrum dowodzenia :)
    p.s. masz przepiękne oczy, a cerę wręcz idealną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny post - fajnie tak poznac "od kuchni" otoczenie w ktorym powstaja wpisy - tez cos takiego zrobie ale musze miec wiecej czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna notka:) i ciekawe miejsce:))) plus kacik makijazowy-extra!
    Cudne koty, wspaniale sie prezentuja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wraz z sierściami dziękujemy za miłe słowa :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...