Róż jest drobniusieńko zmielony, delikatny, jedwabisty i ma miliardy mikroskopijnych różnokolorowych rozświetlających drobinek, których nie udało mi się złapać na żadnym zdjęciu - musicie mi uwierzyć na słowo :) W pierwszym kontakcie ze skórą można uchwycić jego chłodne tony, które jednak ocieplają się w kontakcie ze skórą. Róż jest jednak na tyle delikatny, że wg mnie mogą go spokojnie używać zarówno osoby o chłodnej jak i ciepłej karnacji.
Dużym plusem jest dla mnie materiałowe siteczko, przez które - pukając delikatnie w bok pudełeczka - możemy "wyprószyć" sobie dowolną ilość produktu :)
Minusem wg mnie jest plastikowy, a nie szklany słoiczek, ale tu nie jestem obiektywna, gdyż jak wiadomo jestem fanką opakowań z grubego szkła. A ten różyk aż się o taki porządny słój prosi!
Co do trwałości, to na mojej mieszanej buźce, na podkładzie i pudrze matującym, wytrzymuje spokojnie od rana aż do wieczornego demakijażu, czyli około 10-12h.
Póki co wrzucam swatche na dłoni, a w najbliższym czasie możecie spodziewać się jego występu w makijażu :)
Aha, cena sklepowa to około 40zł :)
światło dzienne |
światło lampy błyskowej |
wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńWidze ciekawy zakup. Ja jednak nie jestem przekonana do kupowania kosmetyków przez allegro.
OdpowiedzUsuńZapraszam.
http://kosmetykowyzawrot.blogspot.com/2011/09/loteria-bransoletka-charms.html
ładny kolor :) koniecznie pokaż go w jakimś makijażu :))
OdpowiedzUsuń