czwartek, 21 lutego 2013

będę cudować...


... z włosami.


Od tamtej pory niczego wielkiego nie wymyśliłam, i pewnie już nie wymyślę, a włosy rosną jak wściekłe - odrost ma w tej chwili ma ponad 15cm, gdyż jak już wspominałam, ostatni raz fryzjera widziałam w listopadzie 2011r. Podcinam je sobie sama, przynajmniej raz w miesiącu, korzystając z rad Anwen, nożyczkami fryzjerskimi za pierdylion złotych i jakoś żyjemy.

Ale.

Idzie wiosna (za tydzień ma być 8stopni na plusie!) (a za 2 tygodnie znowu 5 na minusie, ale to pomińmy), więc trzeba by coś zadziałać, ożywić się jakoś, podkręcić. Poszłam więc po rozum do głowy, a raczej do Pięknowłosej Główki i zdecydowałam się na kontakt z naturą. Cóż mam do stracenia? Ano chyba nic. Zdecydowałam się na tę wersję, gdyż bezbarwna henna ma za zadanie włosy odżywić, nadać tylko delikatną poświatę koloru, nie zmieniając radykalnie odcienia, czego póki co nie planuję, bo w gruncie rzeczy dobrze mi z tym moim odrostowym ombre.

Kliknęłam więc i mam:

Będę posiłkowała się TYM POSTEM Idalii i zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
 edit: 
w TYM FILMIKU wszystko fajnie pokazała Anielka - Magda, dzięki za linka!:)


Hennowałyście się kiedyś? Jakich produktów używacie do farbowanie/podkręcenia naturalnego koloru włosów?

***

P.S.
Mydlarnia ChocoBath pokazała na FB wielkanocne nowości - być może wieczorem będą już do kliknięcia u nich na stronie lub/i na allegro - pragnę Bunny Cake, a Wy? :)))

żródło zdjęcia


45 komentarzy:

  1. Jestem baaaaaardzo ciekawa, bo sama nie nad nią zastanawiałam, ale sumarycznie jednak zrezygnowałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlaczegóż? obawiasz się rudości? :)

      Usuń
    2. Chciałam by odrost nie był taki je*itny, ale podobno zostanie taka sama różnica, więc się nie zdecydowałam :P

      Usuń
    3. a ja właśnie nie chce wyrównywać koloru tylko podrasować trochę całość, więc zaryzykuję, zobaczymy :D

      Usuń
    4. Dlatego jestem ciekawa, jak to wyjdzie :)
      Zrób fotki przed proszę :D

      Usuń
    5. zrobię, jasne, że zrobię:))

      Usuń
    6. Moim zdaniem ta henna nie zmienia koloru włosów, jedynie odżywia.

      Usuń
    7. i to właśnie mnie w niej pociąga najbardziej:))

      Usuń
  2. Cały czas mam w planach hennę, ale boję się podjąć wyzwanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może moje doświadczenie pomoże Ci przełamać lody, albo porzucić plany zupełnie = w razie niewypału :D

      Usuń
  3. Mam zamiar wypróbować hennę Khadi, ale w kolorze ciemnego brązu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na później, gdy razie powodzenia ofkors, planuję jasny brąz :))

      Usuń
  4. W takim razie będziesz moim króliczkiem doświadczalnym. Jak Tobie się uda, to ja też po hennę sięgnę. Ha-ha-ha, iście szatański plan!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo lubię niecne i szatańskie plany, z przyjemnością więc przyjmę pozycję króliczka!

      Usuń
  5. Ajka, rozwaliłaś mnie tą Pięknowłosą główką 8D muak :*
    Pozostaje mi tylko trzymać mocno kciuki.
    Aaa i zajrzyj jeszcze do Anielki vel MsMelevis: KLIK i KLIK 2 na YT .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za linki, na pewno skorzystam :*
      nie powiem, że nie lękam się nieco przed pierwszym razem :)))

      Usuń
  6. jak to zorbilas ze wlosy Ci tak syzbko rosna ;D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szybko? chyba normalnie :) 15cm w 15m-cy to żaden wynik w sumie :))

      Usuń
  7. O też mam cassię i czeka, aż znajdę nieco czasu by z nią zadziałać :D czekam na Twoje opinie i wrażenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hennowałam, ale z jakiej firmy były farby to nie pamiętam. Kolory były w brązach,by ożywić mój kolor( jestem szatynką) ale różne były efekty. Raz nawet wyszły brąz-bordo ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brąz-bordo brzmi intrygująco :D

      Usuń
    2. Zawsze dążyłam do koloru typu kasztan i się nigdy nie udało ;(

      Usuń
    3. ja na głowie już miałam wszystkie możliwe kolory chyba, kasztany też się swego czasu przewijały - co farba to inny odcień, trzeba próbować i testować aż dojdzie się do wymarzonego:)

      Usuń
  9. Hennowałam, tylko ciemnym brązem :) Post wstecz o tym pisałam i jestem baaadzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeczytałam, świetny kolor Ci wyszedł:)
      muszę dokupić odżywkę, żeby nie mieć problemu z rozczesywaniem, dzięki!

      Usuń
  10. też mam w planach robienie włosów Khadi, tylko najpierw muszę się pozbyć ciemnych końcówek i dojść do wymarzonej rudości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja najpierw zobaczę jak mi ten sposób podchodzi, a potem może pokombinuję kolorami:)
      rudości też swego czasu przerabiałam - kto wie czego mi się zachce za chwilę:D

      Usuń
  11. Mnie po połączeniu cassi i orzechowego brązu wyszła wiewióra, ale całkiem mi się podoba, chociaż jej nie planowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiele o nim słyszałam, jestem ciekawa, jak się sprawdzi u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem ciekawa - właśnie mam ją na głowie:D

      Usuń
  13. Gorąco polecam henne- jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie nałożyłam - za parę godzin okaże się co z tego będzie :))

      Usuń
  14. ja tez sie przymierzam, ale raczej barwiacej ;) Post Idalii jest super-tez bede nim sie kierować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem cykor, dlatego na początek bezbarwna, a potem zobaczymy:)

      Usuń
  15. Kusi mnie farbowanie henną, ale mama marudzi, że za dużo z tym zabawy (i chyba ma rację) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy ja wiem czy dużo? rozrabia się jak każdą farbę, z tym, że z wodą albo cytryną, a nie utleniaczem:) dodatkowo bezbarwna musi trochę odstać, ale te barwiące nakłada się od razu z tego co czytałam, więc nie ma przy tym 'niewiadomojakich' cudów:)

      Usuń
  16. Ja jeszcze nie używałam henny. Od pewnego czasu nie ingeruję w kolor włosów. W końcu zaprzyjaźniłam się ze swoim naturalnym odcieniem i chciałabym do niego powrócić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aczkolwiek taka henna mogłaby wzmocnić moje włosy. Muszę się nad nią zastanowić i znaleźć kogoś, kto pomoże mi z ewentualną aplikacją, bo sama sobie z tym nie radzę;)

      Usuń
    2. ja też nie chcę ingerencji, bo polubiłam moje odrostowe ombre:) a jeśli bezbarwna ma tylko lekko musnąć złotem i odżywić włosy, to jestem za:)
      aplikacja nie jest szczególnie trudna, ja nakładałam pędzlem do farbowania i wmasowywałam palcami - żadna filozofia, trwało to u mnie max 20min:)

      Usuń
  17. hennowałam się nie raz, tą bezbarwną też i to była strata czasu i pieniędzy, nie zrobiła praktycznie nic z moimi odrostami....
    a inne brązy czy blondy z khadi wychodziły u mnie rude...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja koloru odrostów zmieniać nie planowałam - bezbarwna to bezbarwna, ma o(d)żywić włosy i tyle:) ale rozumiem, że Tobie nie o to chodziło, pewnie co włosy to inaczej działa, każdy musi znaleźć to co jemu pasuje :)

      Usuń
  18. w sumie nic nie ryzykujesz skoro jest bezbarwna :O
    też gonię za króliczkiem sesese ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...