sobota, 28 stycznia 2012

na własne oczy: CHANEL Inimitable Intense 20 brun + słoneczny makijaż na mróz :)


Po przetestowaniu kilku miniaturek, zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego Chanelka. A jako, że miałam zniżkowe kupony do Sephory jeszcze z poświątecznych zakupów, a dodatkowo moja konsultantka dorzuciła mi niemałą zniżkę, to nabyłam go za ciut ponad stówkę, zamiast 140zł :))) Dziękuję!



Zdecydowałam się na kolor brązowy, bo ileż można mieć czarnych tuszy? :)



Ten tusz jako jeden z niewielu daje mi efekt taki jak lubię - zagęszczonych, średnio rozczesanych, teatralnych rzęs. Nie osypuje się, nie kruszy, świetnie zmywa micelkiem Biodermy czy AA. Tusz jest jeszcze bardzo świeży, więc trochę z nim walczę, ale już za chwilkę będzie idealny :)

jedna warstwa
dwie warstwy

Jako bonus - mój dzisiejszy rozświetlający maczek na słoneczny spacer przy 12 stopniowym mrozie :))


- podkład - Missha M PC  #21
- puder - Guerlain Meteorites Compact - 02 Teint Beige
 - bronzer - Terracotta Light 01 blondes 
- jako rozświetlacz - cień Lucy Minerals - Sunkissed
- cienie - Inglot - double amc 53, double sp 456, matte 353
- kredka do oczu - MUFE Aqua Eyes - white 14L
- błyszczyk - Stila - infused with happiness
- tusz - Chanel Inimitable Intense 20 brun

26 komentarzy:

  1. ładny efekt :) ja nie mam ani jednej brązowej maskary

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja właśnie też nie miałam i nastał czas żeby to zmienić :)

      Usuń
  2. Ładniutki, delikatny makijaż. Ja osobiście wolę jednak czarne maskary niż brązowe, ale u Ciebie wygląda bardzo ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym przypadku nie ma aż takiej różnicy pomiędzy czernią a brązem - ot, efekt ciut łagodniejszy :)

      Usuń
  3. Ladny efekt ale mnie nie zachwycila jeszcze zadna maskara Chanel....jak widac nie za bardzo im po drodze z moimi rzesami;-) za to uwielbiam kolory na nich:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym nie miała miniatury, to pewnie nigdy bym się nią nie zainteresowała, a teraz mam i baaardzo lubię :)

      Usuń
  4. brąz daje bardzo ładny efekt, szczególnie na rzęsach blondynek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny makijaż, uwielbiam taki efekt "muśniętej" słońcem skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że Tobie będzie lepiej służyła ta maskara niż to miało w moim przypadku :) Plus - brąz bardzo fajnie na Tobie wygląda. No i meteorki..

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozumiem Cie. Ja głównie brązowych tuszy używam. Piękna z Ciebie kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo spodobał mi się naturalny efekt brązu na rzęsach i na pewno nie będzie to ostatni taki w mojej kolekcji :) dziękuję bardzo! :)

      Usuń
  8. :) Bardzo ładnie wyglądają na Tobie wszelkie rozświetlacze. Nie wiem jak to robisz.
    Rzeczywiście to czarny tusz? Na rzęsach prawie nie widać różnicy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozświetlacze wyglądają u mnie fajnie, to prawda, ale tylko przez kilka godzin, max 3-4, potem zaczynam się naturalnie "rozświetlać" i już nie jest tak pięknie ;))

      Usuń
  9. Też ostatnimi czasy rozważam zakup brązowego tuszu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. woow super woogle nie wyglada ja braz extra piekna jestes:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobry tusz:) Wolisz brązowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do tej pory myślałam, że wolę czarne, ale teraz zaczynam zmieniać zdanie :)

      Usuń
  12. Mialam ten tusz- tez mi sie podobal:)
    Piekny blyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ślicznie wyglądasz ;D tusz super :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja z innej beczki - masz piękne usta! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...