- baza pod cienie - ARTDECO
- cień INGLOT - amc 84 i matte 373
- cień EVERYDAY MINERALS - rock anthem
- cienie COASTAL SCENTS - xian vistas pearl mica i sunstone
- cień z paletki SLEEK Bad Girl - Obnoxious
- tusz do rzęs - L'Oreal Lash Architect 4D
- kredka BOURJOIS - Khol & Contour
- kredka do brwi BeYu
- podkład - BB Cream Baviphat Magic Girls #1
przepiękne makijaże! po prostu zapierające dech w abscysynkowej piersi.
OdpowiedzUsuńŻebym ja się tak malowała, musiałabym zainwestować w cienie, pędzelki i przede wszystkim ćwiczyć do upadłego. Zobaczymy..
wow, świetne oczko :)
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
OdpowiedzUsuńja się uczyłam cieniowania na najtańszych pędzlach Rossmanowskich (i nadal czasami ich używam z sentymentu :))
nie inwestowałam jakoś szczególnie dużo kasy na początku, bo z góry założyłam, że nie podołam i po co tracić fortunę - za to zainwestowałam w czas i jakoś poszło :))
trzymam kciuki! :)
cudowny :O
OdpowiedzUsuńi co ? nadają się te rossmannowe do użytku ? Jest duża różnica między nimi a ..hm profesjonalnymi ?
OdpowiedzUsuńWiesz co, w sumie to sama nie wiem co Ci odpowiedzieć, bo z typowo profesjonalnymi miałam mało do czynienia... a zresztą, co to są profesjonalne pędzle? MAC za 100zł czy Inglot za 50? a czy Lancrone to już profesjonalne czu jeszcze nie, bo tańsze? :)
OdpowiedzUsuńRossmanowskich mam 4 sztuki - 2 grubasy do pudru i 2 do oczu - pudrowe lubię, bo maja twarde włosie i używam ich do wszytskich moich pudrów, łącznie z Meteorytami, ich minusem na pewno jest szybsze zużycie, skundlenie (jak ja to nazywam ;) sztucznego włosia, zwykle po paru miesiącach używania wymieniam je na nowe. Te do oczu są dość miękkie i lubię nimi pracować.
Mam tez słabość do mięciutkich pędzli Everyday Minerals, ale one służą mi juz zupełnie do czegoś innego - na aplikacji bb kremów albo mineralnych sypkich podkładów czy do "trudnych" róży. Ich pędzle do oczu kompletnie się u mnie nie sprawdziły, albo po prostu nie umiem się nimi posługiwać :)
A z Inglota mam w tej chwili jeden pędzel, z Sephory dwa, jeden z Sigmy. Całą resztę porozdawałam, bo nakupowałam ich swego czasu miliony i okazały się niepotrzebne :)
Musisz sama dojść do tego jakie Tobie przypasują najbardziej, czasami cena nie idzie zupełnie w parze z przydatnością, takie mam zdanie :)
widzę, że też lubisz tęczowy makijaż :) bardzo mi się Twoja wersja podoba :)
OdpowiedzUsuńbędę obserwować Cię ;)