Kocham OPI'kowego DSP!
Kocham do tego stopnia, że pierwszy raz w życiu zużyłam prawie do cna buteleczkę lakieru. I im bliżej tego końca byłam, tym bardziej pragnęłam znaleźć dla niego zastępcę. Najlepiej stacjonarnie. Najlepiej za grosze.
I znalazłam. Różnią się wykończeniem widocznym w słońcu i sztucznym świetle, przy dużym zbliżeniu. Natomiast z daleka są nie do rozpoznania.
Popatrzcie:
OPI - 40zł / 15ml
wibo - 6zł / 8,5ml
No i jak? Podobne czy nie-e?:))
Podobne, ale według mnie nie takie same :)
OdpowiedzUsuńKolorystycznie podobne, jakościowo to jednak różne historie:D
OdpowiedzUsuńpewnie jakby OPIk był świeżynką, to bym widziała różnicę w jakości, ale w tej chwili mam je na pazurach 3 dzień i starte są całkiem tak samo:D
UsuńBuuuu.... niedobry OPIk; )
Usuńoba piękne, jeden co prawda ciemniejszy ale bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńOPIk ciemniejszy, Wibo rozjaśniają te drobinki:)
UsuńFaktycznie, różnica jest prawie niezauważalna! :)
OdpowiedzUsuńOba odcienie są super :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie są podobne! Ale nie podobają mi się drobinki w Wibo:)
OdpowiedzUsuńmnie też na pierwszy rzut oka, w Rossie, nie przypadły do gustu za bardzo, ale w naturalnym świetle są tak słabo widoczne, że już nie zwracam prawie na nie uwagi:)
UsuńRzeczywiście, ja nie widzę różnicy :) Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Wibo ma drobinki :/ Mam miniaturkę Dim sum plum i moim zdaniem jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńteż mam miniaturkę i cierpię bardzo, że już nie da się nią malować - kilka razy już rozcieńczałam, ale jej żywot dobiega końca, niestety. a drobinki w wibo nie są zbytnio meczące:))
UsuńBardzo podobne, a różnica w cenie bardzo znaczna ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie:)
UsuńRzeczywiście, pod względem kolorów są niemal identyczne :)
OdpowiedzUsuńRóżnica tak mała, że jak dla mnie nie widoczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podobne! Jako że uwielbiam lakiery bez drabinek, bardziej podoba mi się OPI :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie drobinki w Wibo to byłyby identyczne! :)
OdpowiedzUsuńPodobne, podobne, więc po co przepłacać :) Na Wibo jakiś dobry top i nie będzie źle:)
OdpowiedzUsuńw tej chwili, gdy OPIk jest już glutem na wykończeniu, to wibo wymiata pod względem trwałości:) oba są pokryte SV:)
Usuńbardzo podobne:) ja bardzo lubię ten wibo:)
OdpowiedzUsuńNo bardzo podobne:D
OdpowiedzUsuńZawsze uważałam, że można znaleźć fajne kolory w niskich cenach :DD
OdpowiedzUsuńdokładnie, trzeba tylko poszukać:))
UsuńBez wahania postawilabym na Wibo, roznica w cenie ogromna, a drobinki dodaja lakierowi uroku :)
OdpowiedzUsuńuważam dokładnie tak samo:)
UsuńWidać spore podobieństwo tych dwóch odcieni:) Mam Flirt z Wibo i uważam, że to najlepszy lakier, który wchodzi w skład blogerskiej serii. Jako jedyny nie nastręcza problemów podczas aplikacji.
OdpowiedzUsuńja mam poza Flirtem tylko jeden z ten serii - zielony od Bernadetty, i faktycznie jest słaby, zwłaszcza jeśli chodzi o konsystencję i krycie. ciekawe czym to jest spowodowane, hm.
Usuńkolory naprawdę są b. podobne.
OdpowiedzUsuńfaktycznie są bardzo podobne :)
OdpowiedzUsuń