środa, 4 lipca 2012

przedłużanie 1:1, czyli moje rzęsy po 7 dniach :)


Jak wiecie w zeszłym tygodniu przedłużyłam sobie rzęsy metodą 1:1 [KLIK!]

Dzisiaj możecie zobaczyć wyglądają po tygodniu noszenia, a ja skrobnę parę słów o tym jak nam się współpracuje :)


Jak widzicie ubytek jest ledwo ledwo, ale dla mnie już zauważalny. W przeciągu pierwszej doby wypadło mi około 6 rzęs. I każdego dnia jest podobnie - przy porannym wyczesywaniu wyciągam ich szczoteczką ca 5-8 sztuk (z obojga oczu, nie z jednego :)) ). W miejscach po ubytkach mam już swoje własne rzęsowe piórka, wyglądające jak ubogie krewne tych jedwabnych :))

Przez ten tydzień cieni i tuszu używałam tylko na dolną powiekę, górną zostawiłam w spokoju. Trochę z obawy czy dokładnie usunę makijaż spomiędzy doklejonych rzęs bez ich uszkodzenia. No i po to, żeby dać oczom odpocząć od ich malowania i zmywania letnią porą, bo przecież to był główny powód przedłużenia :) Demakijaż więc nie sprawia mi trudności, ot po prostu dolną linię rzęs przemywam nasączonym płynem micelarnym patyczkiem higienicznym.

Krótko mówiąc: nadal jestem zachwycona efektem i niesamowitą wygodą jaką dają firanki na stałe :))






32 komentarze:

  1. ubytek spory - aż 6 sztukasków dziennie??? o.O
    szkoda, że takich zaraz "po" nie można mieć już na zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to na oba oka, więc nie jest źle biorąc pod uwagę, że mamy 100 czy 150 rzęs w jednym :D
      ano szkoda, mogłabyś wymyślić taki patent :>

      Usuń
    2. na dwa to odetchnęłam, uspokoiłaś mnie o jakieś co najmniej 50% XD

      Usuń
    3. Haha, mnie również, bo zrozumiałam, że z jednego aż tyle leci ;D

      Usuń
    4. cieszę się, że jesteście uspokojone :D

      Usuń
  2. bardzo ładny efekt, ale ja bym nie zaryzykowała, szkoda mi moich rzęs. Napatrzyłam się na "efekt po" u mojej koleżanki. Została niemal bez rzęs. Także ja podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, "efekt po" to jedyne co mnie powstrzymuje przed przedłużaniem. a takie rzęsy kuszą bardzo...

      Usuń
  3. jak na ubytki (których i tak nie widzę ;)) wyglądają cuuudnie, zazdroszczę firanek :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie się trzymają muszę przyznać :)

    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie wciąż wyglądają cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie, po prostu pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają cudownie ale ja bym się chyba nie zdecydowała na takie coś.

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiście powalający efekt!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja powiem, ze nawet nie zauważam żadnych ubytków- wciąż wyglądają rewelacyjnie:) zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Efekt jest boski !
    Na zdjęciach ubytki są ledwo zauważalne :)
    +obserwuję i zapraszam na moje filmiki oraz na bloga !

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ubytku wcale nie widzę. :P jest cudnie. :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne! Ja nie zauważyłam żadnego ubytku...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam żadnych ubytków nie widzę...ale to pewnie dlatego,że nie mam okularów:D Nadal się pięknie prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakie boskie ! *.*
    Zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uau, też chcę takie *.*
    Muszę kiedyś zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mialam kilka ray rewelacyjna srawa tyle,że po rzęsy mialam bardzo słabe...ale ten efekt..<>>

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie pierwsza "fala" wypadania zaczęła się chyba po drugim tygodniu :) wcześniej była bajka , taka jak u Ciebie na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. przepięknie wyglądają! kusicie okropnie tymi rzęsiskami :)

    OdpowiedzUsuń
  19. efekt suuuper, szkoda że to tak osłabia rzęsy...

    OdpowiedzUsuń
  20. No nie... Przed wyjazdem w Śródziemnomorskie klimaty chyba skuszę się na taki zabieg.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...