Jak wiecie w zeszłym tygodniu przedłużyłam sobie rzęsy metodą 1:1 [KLIK!]
Dzisiaj możecie zobaczyć wyglądają po tygodniu noszenia, a ja skrobnę parę słów o tym jak nam się współpracuje :)
Jak widzicie ubytek jest ledwo ledwo, ale dla mnie już zauważalny. W przeciągu pierwszej doby wypadło mi około 6 rzęs. I każdego dnia jest podobnie - przy porannym wyczesywaniu wyciągam ich szczoteczką ca 5-8 sztuk (z obojga oczu, nie z jednego :)) ). W miejscach po ubytkach mam już swoje własne rzęsowe piórka, wyglądające jak ubogie krewne tych jedwabnych :))
Przez ten tydzień cieni i tuszu używałam tylko na dolną powiekę, górną zostawiłam w spokoju. Trochę z obawy czy dokładnie usunę makijaż spomiędzy doklejonych rzęs bez ich uszkodzenia. No i po to, żeby dać oczom odpocząć od ich malowania i zmywania letnią porą, bo przecież to był główny powód przedłużenia :) Demakijaż więc nie sprawia mi trudności, ot po prostu dolną linię rzęs przemywam nasączonym płynem micelarnym patyczkiem higienicznym.
Krótko mówiąc: nadal jestem zachwycona efektem i niesamowitą wygodą jaką dają firanki na stałe :))
ubytek spory - aż 6 sztukasków dziennie??? o.O
OdpowiedzUsuńszkoda, że takich zaraz "po" nie można mieć już na zawsze :D
ale to na oba oka, więc nie jest źle biorąc pod uwagę, że mamy 100 czy 150 rzęs w jednym :D
Usuńano szkoda, mogłabyś wymyślić taki patent :>
na dwa to odetchnęłam, uspokoiłaś mnie o jakieś co najmniej 50% XD
UsuńHaha, mnie również, bo zrozumiałam, że z jednego aż tyle leci ;D
Usuńcieszę się, że jesteście uspokojone :D
Usuńbardzo ładny efekt, ale ja bym nie zaryzykowała, szkoda mi moich rzęs. Napatrzyłam się na "efekt po" u mojej koleżanki. Została niemal bez rzęs. Także ja podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, "efekt po" to jedyne co mnie powstrzymuje przed przedłużaniem. a takie rzęsy kuszą bardzo...
Usuńjak na ubytki (których i tak nie widzę ;)) wyglądają cuuudnie, zazdroszczę firanek :*
OdpowiedzUsuńPiekne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się trzymają muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego wieczoru ;)
super
OdpowiedzUsuńcudo ! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie wciąż wyglądają cudnie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygladaja;0
OdpowiedzUsuńPięknie, po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie ale ja bym się chyba nie zdecydowała na takie coś.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście powalający efekt!
OdpowiedzUsuńJa powiem, ze nawet nie zauważam żadnych ubytków- wciąż wyglądają rewelacyjnie:) zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest boski !
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach ubytki są ledwo zauważalne :)
+obserwuję i zapraszam na moje filmiki oraz na bloga !
ja ubytku wcale nie widzę. :P jest cudnie. :))
OdpowiedzUsuńPiękne! Ja nie zauważyłam żadnego ubytku...
OdpowiedzUsuńJa tam żadnych ubytków nie widzę...ale to pewnie dlatego,że nie mam okularów:D Nadal się pięknie prezentują:)
OdpowiedzUsuńsliczne są :):)
OdpowiedzUsuńjakie boskie ! *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
Uau, też chcę takie *.*
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zainwestować :)
mialam kilka ray rewelacyjna srawa tyle,że po rzęsy mialam bardzo słabe...ale ten efekt..<>>
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńU mnie pierwsza "fala" wypadania zaczęła się chyba po drugim tygodniu :) wcześniej była bajka , taka jak u Ciebie na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądają! kusicie okropnie tymi rzęsiskami :)
OdpowiedzUsuńefekt suuuper, szkoda że to tak osłabia rzęsy...
OdpowiedzUsuńNo nie... Przed wyjazdem w Śródziemnomorskie klimaty chyba skuszę się na taki zabieg.
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń