poniedziałek, 1 sierpnia 2011

--- KRYOLAN anti-shine powder - sypki puder ryżowy, bardzo mocno matujący - recenzja & swatche ---


   Po kilkukrotnym przetestowaniu odsypek tego cudu zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego opakowania 30g. Kupiłam go za 54zł w stacjonarnym sklepie Bikor w Gdańsku w CH Manhattan. W ich sklepie internetowym nie występuje - nie mam pojęcia dlaczego.

  wydajność / działanie / trwałość:
Jak dla mnie jest to ideał jeśli chodzi o pudry matujące, a przetestowałam ich w życiu sporo. Przy mojej dość mocno przetłuszczającej się w strefie T dobry mat to podstawa. Poza tym jest niemożliwie wydajny, przypuszczam, że zakupiony słój wystarczy mi chyba na 5 lat :) kapka na pędzlu rozprowadzona na problematycznym środku twarzy daje super efekt na kilka do kilkunastu (przy niższych temperaturach) godzin.

  kolor / konsystencja / krycie:
Biały, transparentny, nie zmienia odcienia podkładu, w pierwszym momencie ma się wrażenie buźki muśniętej mąką, ale już za chwilę puder wtapia się w podkład i pozostaje tylko macik :) Jest leciutki i super miałki, lekko się pyli, ale to raczej nie do uniknięcia przy sypkich produktach.

  Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda na twarzy, rzućcie okiem na pierwszy lepszy makijaż jaki tu pokazywałam, bo używam go prawie codziennie :)





3 komentarze:

  1. Ja testuję odsypkę i wydaje mi się że to najlepszy produkt jaki miałam pod względem czasu zmatowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubie, czesto uzywam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...