|
konsystencja maseczki jest mocno klejąco-ciągnąca, zapach nie jest męczący |
|
|
|
|
|
przed nałożeniem zmyłam twarz micelkiem Biodermy i zrobiłam 5 min. parówkę |
|
|
|
|
nałożyłam maskę szpatułką na strategiczne miejsca |
|
krzywiąc się sprawdzałam czy już wyschła :)) (u mnie trwało to ok. 15-20min) |
|
|
strategiczne miejsca po ściągnięciu maseczki są matowe, bez nadmiaru sebum |
|
natomiast na maseczce możemy zaobserwować różne obrzydliwe ciekawostki :)) |
Póki co opinii o maseczce nie mam wyrobionej w 100% - robiłam ją dopiero jeden raz - w tym tygodniu mam zamiar powtórzyć zabieg, tym razem planuję dłuższą parówkę i cieńszą warstwę kleju :)
Dość ciężko odrywała się od skóry, jednak coś z niej wyszarpała, więc mimo bólu absolutnie nie rzucę jej w kąt ;)
cena - około 30zł na Allegro
ajjj lubie takie obrzydlistwa :D
OdpowiedzUsuńciekawa rzecz.. od dawna szukam czegoś co dobrze oczyści mi nos, i brodę, może się skuszę :))
OdpowiedzUsuńrzeczywiście fajnie ściągnięte pory :D właśnie ją zamówiłam - przekonałaś mnie, bo miałam dylemat ;)
OdpowiedzUsuń