czwartek, 20 lutego 2014

Brow Bar BENEFIT, czyli: jak dobrze mieć brwi!



Zupełnie zapomniałam pokazać Wam efekty mojej grudniowej (!) wizyty w Benefitowym Brow Barze. Myślałam o wybraniu się tam dłuższy czas, ale wciąż wydawało mi się, że to bez sensu wydawana kasa, że przecież zwykła kosmetyczka może zrobić mi to samo za 1/4 ten ceny. Jednak to, co zobaczyłam u Urbi -KLIK!-, a jakiś czas później u Agaty -KLIK!- ostatecznie mnie przekonało i już chwilę po wizycie na blogu tej drugiej dzwoniłam do Sephory w Galerii Bałtyckiej celem natychmiastowego umówienia się.


Nie jest to tania impreza, bo za depilację woskiem i hennę zapłacimy około 90zł. Ale moim zdaniem warto raz na jakiś czas zafundować sobie brwi idealne.

O umówionej godzinie, na Benefitowym stanowisku czeka już na nas kosmetyczka z całym zestawem potrzebnym do zabiegu oraz formularzem dotyczącym uczuleń, przyjmowanych leków itd, który musimy podpisać.


Makijaż brwi, jeśli go mamy, zostaje dokładnie zmyty, a cała okolica łuków brwiowych zdezynfekowana. Następnie zaznaczone zostają punkty strategiczne brwi - najwyższy ich punkt, początek i koniec. I już po chwili, patrząc w lustro, jesteśmy informowane dlaczego dobrze, żeby to wyglądało tak a nie inaczej. Dostajemy kilka porad odnośnie tego w którym miejscu zapuścić włoski, w którym absolutnie ich nie wyrywać a jeśli bardzo przeszkadzają, to przycinać.




Poprosiłam, żeby henna była dobrana do mojego naturalnego, polskoblondowego, chłodnego odrostu na włosach. I tak też się stało. Jednak po chwili zastanowienia dodana została do niej także kapka cieplejszego odcienia, którego na zdjęciach nie udało mi się złapać - na żywo wyglądało idealnie naturalnie.

Depilacja woskiem jest, według mnie, o wiele mniej bolesna niż pęsetą. Tak naprawdę mamy tu do czynienia tylko z pięcioma doskonale dopracowanymi pociągnięciami: jedno przy nosie, dwa pod łukiem i dwa nad nim. Ewentualne pojedyncze niesforne włoski, których w moim przypadku było dosłownie kilka, usuwane są pęsetą, a zbyt długie - przycinane.

Nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu tam spędziłam, czy godzinę czy krócej, bo na przyjemnościach czas mija niepostrzeżenie. Przy okazji pooglądałam sobie Benefitowę pielęgnację i wybrałam krem nawilżający, który właśnie mi się kończy, czyli wystarczył mi na ponad dwa zimowe miesiące i całkowicie mnie zachwycił. Ale o tym w innym odcinku.
Wracając do brwi - na koniec, na zaczerwienioną po zabiegu skórę nakładany jest żel chłodzący, potem korektor, także wychodząc z Sephory mamy już tylko cudne brwi, bez śladów okołobrwiowych działań.

Efekt Benefitowej depilacji i hennowania utrzymuje się, wydaje mi się, dłużej niż zwykły. Brwi na nowo zaczęłam podkreślać cieniem jakoś chyba po trzech tygodniach, podczas gdy henna robiona w domu czy u kosmetyczki rzadko kiedy wytrzymuje u mnie tydzień czy półtora.



Na powyższym zdjęciu poza lekko rozczochranymi czapką brwiami możecie także podziwiać dwie długości moich rzęs. Niewielka ich część była długaśna, wypasiona na Revitalash'u (którego już wtedy nie używałam od kilku miesięcy) a reszta to moje zwykłe rzęsy, które rosły sobie już bez nawozu - śmiesznie to wyglądało:))



Korzystałyście z usług Brow Baru? Jak podkreślacie brwi?


47 komentarzy:

  1. Piękne brwi! :))
    Ja jeszcze nigdy nie byłam z nimi u kosmetyczki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znaczy się - nie masz im nic do zarzucenia:) zazdroszczę bardzo:)

      Usuń
  2. Bladego pojęcia nie miałam, że Brow Bar jest w GB. Koniecznie muszę się umówić. Kiedyś robiłam brwi u kosmetyczek, ale u mnie po tygodniu nie było śladu po hennie. Kasa w błoto, a efekty też jakoś mnie nie powalały. Zaczęłam brwi podkreślać cieniem i kredką. Niby jest ok, ale do ideału wciąż daleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, babeczka jest przesympatyczna i czas mija niepostrzeżenie, a efekty super.
      ja czekałam dwa dni z tego co pamiętam, no ale to był grudzień i było obłożenie, teraz wybiorę się jakoś pod koniec marca, bo tęskno mi już do tamtego wyglądu brwi. żadna kredka, cień ani henna u kosmetyczki czy w domu nie dała mi tego co dostałam tam:)

      Usuń
    2. Ja sama robię sobie brwi Refectocil - taka mocna henna, której używają kosmetyczki, a nie to dostępne w drogeriach. Trzyma się bardzo długo - polecam.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. miałam:) bo to było jakiś czas temu, ale planuję mieć znów:))

      Usuń
  4. bardzo ładne brwi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie podkreśla brwi, nie jest "przerysowany" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi si e efekt, brwi są podkreślone ale ciągle wygladają naturalnie. Ja byłam kiedyś u kosmetyczki, niby jeden z lepszych salonów w moim mieście, a po wyjściu nie dość, że miałam dwie cienkie kreseczki, to jeszcze super kruczoczarne. Wyglądałam jakbym była ciągle zła. Po tygodniu henna się zmyła i wyglądałam, jakbym nie miała brwi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam w tej chwili jedną dziewczynę, której powierzyłabym swoje brwi, nie licząc BrowBaru. ale Benefitowy efekt milion razy lepszy:) polecam spróbować jeśli będziesz miała okazję.

      Usuń
  7. Śliczne... z chęcią bym skorzystała z takich "usług" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam skorzystać, jeśli tylko będziesz miała okazję:)

      Usuń
  8. Przyjemny efekt, choć ja ze swoich jestem zadowolona, wiec pewnie się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdroszczę:) naturalnie piękne brwi nie wymagające podkreślania to jedno z moich niespełnionych małych marzeń:)

      Usuń
  9. Muszę sprawdzić czy w Warszawie jest browbar. Chętnie bym się wybrała bo od mniej więcej roku jestem ofiarą kosmetyczki. W prawej brwi mam przerwę która za nic nie chce zarosnąć, w dodatku łuki są różne i kompletnie nie dobrane do mojej twarzy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Warszawie Brow Bar jest praktycznie w każdej Sephorze.

      Usuń
    2. L. dziękuję za odpowiedź. Biorę się za umawianie :)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  10. Świetny efekt. Tak niewiele zrobione a jak wiele zmienione :D Oczy nabrały wyrazistości :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Brow Bar. Sama dziś go nawiedziłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastycznie wyglądasz i masz przeurocze brwi! Benefitowe bary rządzą,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki!
      nie sposób się nie zgodzić. po efektach u Ciebie i Agaty nie miałam najmniejszych wątpliwości, że będą to świetnie wydane pieniądze:)

      Usuń
  13. Wow! Twoje brwi wyglądają teraz pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz już nie wyglądają, ale znów będą, bo planuję kolejną wizytę:)

      Usuń
  14. Mnie trochę odstrasza cena, ale może kiedyś się zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raz na jakiś czas można się zdecydować myślę:) tylko najgorsze, że efekt uzależnia:))

      Usuń
  15. ja rozmyślam o brow barze ciągle i jeszcze się nie złożyło, ale zdaje się, że właśnie mnie zmobilizowałaś, dzięki! efekt świetny i faktycznie naturalny, zobaczymy, co u mnie wymyślą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że będziesz zadowolona, nie słyszałam chyba jeszcze złych opinii o BB:)

      Usuń
  16. Bardzo ładne brwi :) Ja tylko reguluję, żadna henna ani malowanie mi nie są mi potrzebne, bo mam naturalnie czarne i gęstem, raczej by mi za wiele w takim brow barze nie zrobili ;) A z kształtu jestem zadowolona, raz na jakiś czas kosmetyczka mi go ponownie nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eh, nawet nie wiesz jak zazdroszczę posiadaczkom gęstych, ciemnych brwi:) super, że małym kosztem możesz nadać im wymarzony kształt:)

      Usuń
    2. Wiesz, to się tak mówi ale gęste i ciemne brwi oznaczają dużo roboty z regulacją... Wszelkie włoski "poza obrębem" natychmiast widać. Muszę bardzo pilnować i regularnie je usuwać, żeby brwi nie utraciły wymodelowanego kształtu a i tak co pewien czas ten kontur się "rozmywa" i wtedy kosmetyczka musi robić poprawki ;)
      Tak więc wszystko ma swoje zalety i wady ;*

      Usuń
  17. brow bar coraz bardziej kusi :) mam ogromną ochotę wybrać się na woskowanie brwi, mam mnóstwo króciutkich, jasnych włosków pod brwią, nie da rady ich wszystkich usunąć pęsetą, ech czas zacząć odkładać kasę na wizytę, zdjęcia baaaardzo zachęcają :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, wiem o czym mówisz, mnie ten jasny 'meszek' pod łukiem też wnerwia:)
      odkładaj, odkładaj - warto choć raz spróbować ich usług:) tylko uwaga! efekt moze uzależnić!:))

      Usuń
  18. Bardzo mi się efekt podoba, może i kiedyś ja zaszaleję i pójdę. Na razie to dla mnie za duża suma pieniędzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem choć jeden raz warto tam zaszaleć, choćby po to, żeby mieć porównanie ze "zwykłym" regulowaniem u kosmetyczki:)
      ale doskonale rozumiem, że nie każdemu może taka kwota odpowiadać

      Usuń
  19. Łładne brwi i ładna Ty, ale przede wszystkim według mnie po zrobieniu tych brwi wyglądasz na jeszcze młodszą! Pięknie Ci i umieram z zazdrości :p

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam , czy może pamiętasz imię kosmetyczki u, u ktorej byłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdziłam na wizytówce - p. Justyna:)

      Usuń
    2. Super , dzięki wielkie :) właśnie od niej dostałam wizytówkę i sięz astanawiałam czy skorzystać... zaraz dzwonię i się umawiam :) . Pozdrawiam

      Usuń
    3. ja też się będę do niej wybierała jakoś na dniach:)
      pozdrówki i powodzenia!:)

      Usuń
  21. No ! Kochane! właśnie wróciłam od Pani Justyny z Galerii Bałtyckiej i poprostu rewelacja!!! :)
    Normalnie 15 lat mniej !!! ;)
    Przesympatyczna i fachowa obsługa.
    Serdecznie pozdrawiam i POLECAM !!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...