wtorek, 26 listopada 2013
MAX FACTOR kredka do oczu - 090 natural glaze
Dzisiejszego cielaka wypatrzyłam w Waszych postach polecających, a kiedy jest najlepsza okazja na zakup nowości i testy? W czasie promocji, wiadomo.
wg KWC:
KOHL PENCIL to szczególnie miękki ołówek, którym można delikatnie obrysować oczy, tak aby nie naruszyć cienkiego naskórka. Po roztarciu kreski uzyskuje się efekt podobny do cienia na powiece. Kredka podkreśla kształt oka, przez co oczy wydają się bardziej wyraziste.
W sprzedaży znajduje się 9 kolorów ołówków.
Cena regularna: ok 25zł
Cena w promocji: ok 15zł
Kredek do oczu używam niezmiernie rzadko. Kiedyś czarna krecha na linii wodnej była na porządku dziennym, lecz później rozum mi wrócił i przestałam zmniejszać sobie oczy. Teraz kolor czarny ląduje tam jedynie przy mocnym smołki.
Mam gdzieś w czeluściach szuflad kredkę białą, niby na linię wodną, ale jest twarda, nietrwała i w ogóle słaba jak kompot ze ścierki. Ta tutaj to dla mnie i moich małych ślepków świetny wynalazek i zastanawiam się czemu nie wpadłam na nią wcześniej. Ołówek jest miękki, z łatwością sunie po skórze, rewelacyjnie podkreśla oko, nadaje się do rozjaśnienia łuku brwiowego. I faktycznie długo trwa na linii wodnej! Po kilku godzinach rozświetlenie i pełne rozwarcie oka jest nadal widoczne. Nie mam się do czego przyczepić.
Myślę nad jeszcze jakimiś kolorami z tej serii. Które się u Was sprawdziły? Nosicie kolory na linii wodnej?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kupiłam ją kilka dni temu i "kupiła" mnie od pierwszego użycia. Spłakałam się jak bóbr, spłynęły tusz i cienie, a kredka twardo trzymała się do wieczora :)
OdpowiedzUsuńzgadza się - wilgoć jej nie straszna:)
UsuńTeż ją kupiłam :) Juz po pierwszym użyciu bardzo ją polubiłam ♥
OdpowiedzUsuńMam ją od jakiegoś czasu i również jestem zadowolona ; )
OdpowiedzUsuńmam, stosuję i lubię ;)
OdpowiedzUsuńczego to zasługa, że Twoje rzęsy stały się tak piękne i długie ? ;)
OdpowiedzUsuńnajpierw, przez około rok nie używałam tuszy do rzęs, bo nosiłam jedwabne, więc moje naturalne rosły sobie długie i mocne nie nękane demakijażami.
Usuńpotem, w tym roku, w czerwcu i lipcu używałam Revitalash'a.
teraz używam normalnie tuszy i jest jak jest, czyli nieźle:))
aaaa! a do zdjęcia mam miniaturę EL Sumptuous Extreme, o której pisałam jakiś czas temu:D
UsuńKupiłam ją w piątek i już zdążyłam ją bardzo polubić ;D
OdpowiedzUsuńTez ka kupiłam na promocji, ale czeka jeszcze na uzycie bo na ręku tylko ją sprawdzałam :) fajnie wygląda u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę na nią trafić i siebie :(((((((
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tego typu kredki na linię wodną :)
OdpowiedzUsuńdla mnie taki cielaczek to nowość, dużo straciłam:)
UsuńKredka ma przepiękny kolor :) Wielokrotnie się jej przyglądałam, ale regularna cena trochę odstrasza...
OdpowiedzUsuńzgadza się, nie jest niska, ale na szczęście są promocje:)
UsuńMam ją i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż się na nią skusiłam i zdecydowanie wolę ten kolor niż biel ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie, cielisty wygląda bardziej naturalnie, a przy tym rewelacyjnie otwiera oko:)
Usuńmam i ją i też jestem zadowolona, chociaż nie trzyma się u mnie zbyt dobrze:)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona kredka :) Swója mam już rok, ale wciąż świetnie się sprawuje i jeszcze dużo jej zostało :)
OdpowiedzUsuńAle ją zachwalacie, jeszcze się nie przekonałam do nakładania jasnej kredki. Jestem krótkowidzem i noszę okulary - wtedy też działa cuda i wydobywa oczy? :D
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia, możesz spróbować z testerem w Rossku:)
UsuńMuszę wypróbować;P
OdpowiedzUsuńkoniecznie! widzę ją na tych Twoich pięknych ślepkach:)
UsuńMam i lubię :) Czarna też jest ok!
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, dzięki:)
Usuńmam na nią wielką ochotę ;)
OdpowiedzUsuńdo dzieła zatem!:)
Usuńkocham tą kredeczkę po prostu :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ladnie. Ja używam kredki z MySecret w kolorze 19.
OdpowiedzUsuńchciałam ją w końcu kupić ale była wyprzedana:/
OdpowiedzUsuńach i za parę dni podeślę wszystko odnośnie recenzji eyelinera:)
znając życie pewnie dorzucą, jak się promocja skończy:)
Usuńspoko, dzięki:)