Co tu dużo pisać... jak już wiecie - uległam :)
Mam słabość do Benefitu, mimo, że uważam ich ceny w Polandii za lekutko przesadzone ;) No bo jak ma się Sephorowa cena 159 złociszy polskich do 34 dolarów hamerykańskich?! :] Gdyby nie rabaty i kupony zniżkowe, to na bank bym się nie zdecydowała. No ale ostatecznie ja i dotleniające maleństwo z filtrami i ochroną przeciwsłoneczną wróciliśmy do domu razem.
W zaklejonym kartoniku znajdował się gratis w postaci próbki produktu anty-porowego.
Buteleczka jest poręczna, plastikowa i przejrzysta. Lubię wiedzieć ile produktu zostało w opakowaniu, więc to na plus.
Bardzo na plus jest też szeroka gama kolorystyczna - aż 9 odcieni [KLIK do sephora.com]
Dozownik-pompka typu airless ponownie na plus, bo mam pewność, że produkt zostanie zużyty do ostatniej kropli.
Nie do końca jeszcze ustaliłam czy krycie jakie daje jest lekkie czy średnie - na swatchach możecie zobaczyć, że roztarty na dłoni znika prawie zupełnie, wtapia się w skórę doskonale, nadaje tylko lekki ton. Natomiast na przedramieniu porządnie kryje pieprzyk i już się w tę skórę tak świetnie nie wtapia, lekko się maże i podkreśla suchość naskórka.
Ale! nie jest on od tego, żeby go na rękach nosić, no nie? :D
Zdjęcia na twarzy pokażę Wam następnym razem. No i powiem coś więcej o trwałości, efektach i moich przemyśleniach.
Stay tuned! :)
A.
kocham go:)
OdpowiedzUsuńMam próbkę Ivory jeszcze z Polski i chyyyba w końcu za nią się wezmę :) benefitu co prawda nie lubię ale może się przekonam? :)
OdpowiedzUsuńja lubię głównie opakowania i zawsze stoję pół godziny z maślanymi ślepiami jak cielę przy ich standzie, macam, oglądam i na tym zwykle się kończy, hah:D
UsuńNo fakt, opakowania mają fajne. Gorzej z zawartością, zwykle doprowadza mnie do szalu :)
Usuńprezentuje się świetnie, ciekawa jestem jakby się u mnie sprawował. :) czekam na zdjęcia na buźce. :)
OdpowiedzUsuńdawać go na twarz! :D
OdpowiedzUsuńno będzie, będzie! jutro albo pojutrze niecierpliwcu jeden! :D
UsuńCzekam na buźkowe zdjęcia i rezultaty testów. :) Taki ciemny na ręce się wydaje, że szok, hehe, ale dłonie to nie buźka. :)
OdpowiedzUsuńwtapia się, sama zobaczysz :)))))
UsuńCieszę się ogromnie! :)
UsuńJestem bardzo ciekawa, muszę zajść do sephory po próbkę i zobaczyć co to za cudo;)
OdpowiedzUsuńkusi ten podklad... oj kusi...
OdpowiedzUsuńczekam na zdjecia na twarzy :)
Dzizas Ajko ale kusisz ! designe tego podkladu mnie powala jest mega genialny i taki chciejski ;]
OdpowiedzUsuńmożna go teraz wygrać u mnie na blogu, a do niego extra kosmetyczkę. Zapraszam:)
OdpowiedzUsuńMi się podobał, ja na wiosnę wolę takie lekkie podkłady
Ooo, ale fajny! I do tego Ivory. :D Czekam z niecierpliwością na makijaż z jego udziałem. :)
OdpowiedzUsuńI taki pięknie jasny *.*
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała miłość mego narzeczonego do mnie przetestować :D
też mnie kusi, ale cena trochę odstrasza:(
OdpowiedzUsuń